Wiadomości

4 kobiety, 13 mężczyzn, w tym 2 osoby niepełnoletnie - taka grupa osób została zatrzymana przez podlaskich pograniczników za przekroczenie polsko – białoruskiej granicy wbrew przepisom.

Funkcjonariusze Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej i KAS odzyskali dwie naczepy pochodzące z przestępstw o łącznej wartości 440 tys. zł.

W Mielniku zatrzymano grupę blisko 50 cudzoziemców, którzy pieszo przekroczyli granicę polsko-białoruską. Natomiast Straż Graniczna w Szudziałowie zatrzymała 4 obywateli Iraku. Wszyscy trafili do strzeżonych ośrodków.

Zatrzymano 29-letniego cudzoziemca z podrobionym prawem jazdy. Szczegółowa analiza potwierdziła, że prawo jazdy zostało podrobione na wzór oryginalnego dokumentu.

Podlaska Straż Graniczna zatrzymała 46 osób na granicy Polski z Białorusią. Wszyscy zatrzymani to obywatele Afganistanu.

Funkcjonariusze z Placówki SG w Czeremsze nie dopuścili do rozprzestrzeniania się trzech pożarów. Ogień pojawił się w lesie, na łące i na jednej z prywatnych posesji.

Ponad 2,2 tys. litrów alkoholu o mocy 95% zostało ujawnionych w samochodzie i garażu 44-letniego mieszkańca powiatu białostockiego. Teraz odpowie za naruszenie przepisów kodeksu karnego-skarbowego.

Zatrzymują za nielegalne przekroczenia granicy, ujawniają przemycane papierosy i alkohol, odzyskują skradzione pojazdy - tym zwykle zajmują się podlascy pogranicznicy. Są jednak sytuacje, które można zaliczyć do nietypowych interwencji. Jakie? Sprawdźmy!

Podlascy pogranicznicy co jakiś czas dostają łapówkarskie propozycje. Średnio 2 oferty na rok, najczęściej od Białorusinów. Kwoty? Różnie. Czasami 100 dolarów, innym razem 10 euro.

Z danych Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej wynika, że kradzieżą aut i przemycaniem ich m.in. przez polską granicę najczęściej zajmują się obywatele Litwy, Rosji i Białorusi. Do przywłaszczeń dochodzi głównie na terytorium Niemiec i Rosji.

Tak dużego, udaremnionego przemytu papierosów jeszcze nigdy dotąd nie było na polskiej granicy. Rekordową kontrabandę wykryli podlascy funkcjonariusze.

Audi i motocykl - te dwa pojazdy odzyskali pogranicznicy. Pierwszy pochodził z Belgii, drugi z Polski.

Funkcjonariuszu ze Straży Granicznej w Szudziałowie uratował życie samotnie mieszkającej 89-letniej kobiecie, która zamknięta w domu zasłabła.

Dwóch francuskich obywateli ukradło auto należące do niemieckiej wypożyczalni samochodów. Jechali na Białoruś. Ich plany pokrzyżowali podlascy pogranicznicy.

Nielegalne papierosy warte blisko 800 tys. zł były poukrywane w domu, garażu, a nawet w zmywarce i piecu centralnego ogrzewania. Nic to jednak nie dało. Teraz właściciele posesji muszą liczyć się z konsekwencjami prawnymi.

Mieli fałszywe dokumenty i usiłowali nielegalnie przekroczyć polską granicę. Cztery osoby, w tym dziecko, podawały się za uchodźców.

Kierowca, który jechał krajową ósemką, zasłabł. Prawdopodobnie dostał udaru. Mężczyźnie pomogli pogranicznicy, którzy zatrzymali się, kiedy zobaczyli włączone światła awaryjne.

Kierowca twierdził, że przewozi m.in. zabawki. I tak było. Zapomniał jednak wspomnieć, że znajdują się w nich papierosy bez polskich znaków akcyzy.

Towar za ponad 18 mln zł znaleziono ukryty w dwóch tirach.

Niewiele brakowało i doszłoby do tragedii. Dwóch wędkarzy wpadło do wody. Zaczęli tonąć. Na szczęście przewracającą się łódkę zobaczył funkcjonariusz z podlaskiej straży granicznej.

Turyści, którzy przyjechali do Białowieży, zrobili sobie wycieczkę po pasie drogi granicznej. Za taką "atrakcję" słono zapłacili.

Zamiast wełny mineralnej papierosy bez polskich znaków akcyzy. Nielegalny towar był warty prawie 4,3 mln zł. 45-letniego oszusta zatrzymali podlascy pogranicznicy.

Skarb Państwa mógł stracić ponad 1,5 mln zł. Na szczęście przemytników papierosów udało się namierzyć i zatrzymać.

13 osób zasiliło szeregi Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej. Chętni do służby w tej formacji cały czas mogą się zgłaszać.

Od kilku dni w naszym regionie tworzyły się ogromne kolejki przy polsko-białoruskich przejściach granicznych. Jak sytuacja wygląda obecnie?