Artur Milewski (kandydat na prezydenta Białegostoku z ramienia komitetu Współpraca i Zaufanie) domagał się zakazu rozpowszechniania nieprawdziwych informacji przez Tadeusza Truskolaskiego, który walczy w wyborach o trzecią kadencję. Milewski chciał też sprostowania w mediach, bo jego zdaniem konkurent podawał nieprawdziwe informacje na temat zadłużenia Białegostoku. Na zarzuty Milewskiego przed sądem odpowiadała skarbnik miasta. Stanisława Kozłowska starała się rozwiać wszelkie wątpliwości. Najwięcej emocji wzbudzał fakt realnego zadłużenia stolicy Podlasia na poziomie 440 mln zł oraz nominalnego w wysokości 710 mln.
Ostatecznie w czwartek (6.11) Sąd Okręgowy w Białymstoku oddalił wniosek Artura Milewskiego. W uzasadnieniu sędzia powiedziała, że pozywający powinien był dostarczyć dowody w sprawie, a tych zabrakło. Wyrok nie jest prawomocny. Milewski ma 24 godziny, aby się od niego odwołać.
lukasz.w@bialystokonline.pl
