Choć modernizacja drogi kolejowej do stolicy rozpocznie się w najbliższym czasie na odcinku Warszawa Rembertów - Tłuszcz, to kompleksowa modernizacja nie zostanie zaczęta wcześniej niż w 2015 roku. Jak zaznaczył Zbigniew Szafrański, prezes zarządu PLK, w ciągu trzech, czterech lat linie spółka będzie dbała jedynie o utrzymanie dobrego stanu torów na odcinku Tłuszcz - Białystok. Podczas remontu trasy, dojazd ze stolicy województwa Podlaskiego do Warszawy może wydłużyć się do 3.5, a nawet 4 godzin.
Drugą ważną sprawą dla województwa podlaskiego jest trasa Białystok - Bielsk Podlaski - Czeremcha.
- Ta linia jest obecnie w stanie dogorywającym, nie można nawet powiedzieć że tam są podkłady drewniane, a próchno, utrzymywana jest przy życiu dzięki wymianie niektórych podkładów. Prędkość szynobusu podniesiona z 30 do 50 km na godzinę nie jest również żadną rewelacją - powiedział Szafrański. Zdaniem prezesa PLK "być albo nie być" tej linii to wymiana całkowitej nawierzchni i w tej sprawie muszą zapaść decyzje z Urzędu Marszałkowskiego. Szacowany koszt modernizacji linii wyniesie około 150 mln zł. Szafrański zasugerował rewitalizacje z unijnych funduszy w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego. Z pierwszej edycji programu ustalonej na lata 2007 - 2013 w całej Polsce wykonane zostały 33 projekty uwzględniające modernizacje linii kolejowych. Jak zaznaczył Szafrański, żaden z nich nie został zgłoszony przez władze województwa podlaskiego. Dodał, że warto zastanowić się nad tym przed kolejnym rozdaniem funduszy na lata 2014 - 2020.