Sztuczki Polaków wobec komorników. Pozwolą uniknąć długów?

2024.05.09 07:46
W walce z komornikiem ludzie stosują różne chwyty. Jakie taktyki wykorzystują? Udają, że zarabiają tylko minimalną pensję, pracują na czarno lub przenoszą majątek na członków rodziny. Jednak te działania mogą nieść za sobą poważne konsekwencje.
Sztuczki Polaków wobec komorników. Pozwolą uniknąć długów?
Fot: Pixabay

Praca na czarno albo minimalna krajowa

Choć nie zachęcamy nikogo do unikania spłaty długów, warto zrozumieć, jakie techniki stosują Polacy, próbując uniknąć egzekucji komorniczej. Jakie pomysły i metody wykorzystują, by oszukać komornika?

Jedną z popularnych taktyk jest "płaca minimalna". Dłużnik może zawrzeć układ ze swoim pracodawcą, który po wszczęciu egzekucji zobowiązuje się wypłacać mu jedynie minimalną pensję krajową (obecnie 4242 zł brutto), która jest wolna od zajęcia. Pozostałą część wynagrodzenia otrzymuje w sposób nieoficjalny, "pod stołem".

Inną często stosowaną metodą jest praca na czarno. Po wszczęciu postępowania egzekucyjnego wielu dłużników decyduje się na rezygnację z oficjalnego zatrudnienia. Jeśli dodatkowo komornik nie może odzyskać należności z ruchomości ani nieruchomości dłużnika, a ten nie posiada oficjalnych dochodów, sprawa często kończy się umorzeniem postępowania.

Wyjazd za granice, a może fałszywy rozwód?

Wyjazd za granicę to kolejna strategia, którą wykorzystują dłużnicy. Chociaż teoretycznie wierzyciel może próbować uzyskać europejski tytuł wykonawczy wobec takiej osoby, w praktyce jest to rzadkością. Po uzyskaniu informacji o wyjeździe za granicę dłużnika, komornik często decyduje się umorzyć postępowanie egzekucyjne z powodu jego bezskuteczności.

Inną metodą jest blokowanie urzędowo-sądowe. Polega ona na ciągłym składaniu skarg na czynności komornika sądowego, wysyłaniu pism do komornika i wierzyciela oraz wytaczaniu pozwów do sądu. Niestety, tego typu działania potrafią skutecznie zablokować egzekucję nawet na wiele lat, opóźniając proces odzyskiwania należności.

Niektórzy dłużnicy sięgają po jeszcze bardziej złożone metody, jak fałszywy rozwód i alimenty. Jest to rodzaj "wyższej szkoły jazdy" w przechylaniu szali na swoją korzyść. Dłużnik w trakcie postępowania egzekucyjnego decyduje się na rozwód z małżonkiem, a następnie zawiera przed notariuszem umowę dotyczącą płacenia alimentów. Jednakże alimentów tych nie reguluje, co skutkuje trafiającą do komornika sprawą, który zgodnie z prawem musi przekazywać wszystkie wyegzekwowane środki w pierwszej kolejności na pokrycie zaległych alimentów.

Fikcyjne umowy i anonimowe karty

Fikcyjne umowy sprzedaży stanowią metodę wymagającą sprytu ze strony dłużnika. Po zajęciu przez komornika np. samochodu, nie brakuje osób, które szybko przedstawiają umowę sprzedaży pojazdu z datą sprzed zajęcia. W takim przypadku "nowy właściciel" ma pełne prawo złożyć wniosek do komornika o wyłączenie ruchomości spod egzekucji. Ta chwytliwa sztuczka pozwala uniknąć utraty cennego majątku.

"Wszystko na sprzedaż" może być ryzykowną strategią, ale jest stosowana szczególnie przez osoby, które mają bardzo dużo do stracenia. Gdy komornik wszczyna egzekucję, dłużnik decyduje się na upłynnienie całego swojego majątku - nieruchomości, ruchomości, akcji. Pieniądze z tej operacji często lądują na zagranicznym koncie lub są lokowane na rachunku członka rodziny, a nawet przechowywane w bankowej skrzynce. Choć ta strategia może wydawać się skuteczna, niesie za sobą duże ryzyko, zwłaszcza jeśli zostanie ujawniona.

Anonimowe karty płatnicze, chociaż obecnie mniej popularne z powodu regulacji KNF, były kiedyś powszechnie stosowanym sposobem na ukrycie majątku. Te karty typu prepaid nie są rejestrowane, co oznacza, że nie można ustalić tożsamości właściciela ani prześledzić historii transakcji. Choć obecnie coraz trudniej jest uzyskać takie karty, niektórzy dłużnicy nadal sięgają po tę metodę w celu uniknięcia kontroli nad swoimi finansami przez komornika.

Krajowa Rada Komornicza ostrzega!

Jeśli masz dług pamiętaj, że po wszczęciu egzekucji komorniczej masz obowiązek spełnić świadczenie. Nieodbieranie korespondencji i brak kontaktu z komornikiem nie jest żadnym rozwiązaniem. Komornik sądowy o dokonaniu kolejnych czynności egzekucyjnych zawiadamia dłużnika pismami wysyłanymi listami poleconymi za zwrotnym potwierdzeniem odbioru.

Taki sposób postępowania jest jednym z najgorszych, jakie może zastosować dłużnik w obliczu toczącego się postępowania egzekucyjnego. Zamiast zachowania polegającego na usuwaniu, ukrywaniu, zbywaniu, darowaniu innej osobie albo też niszczeniu składników majątku, które stanowi przestępstwo zgodnie z art. 300 par. 2 Kodeksu karnego, dłużnik powinien wykazać chęć współpracy z komornikiem - ostrzega na stronie internetowej Krajowa Rada Komornicza.

Możesz zapłacić 5000 zł grzywny

Co więcej, komornik jest uprawniony do udzielenia grzywny dłużnikowi w wysokości do 5000 złotych!

Dotyczy to sytuacji, gdy dłużnik:
- bez usprawiedliwionej przyczyny nie złoży wykazu majątku wraz z oświadczeniem o jego prawdziwości i zupełności,
- gdy nie udzieli odpowiedzi na zadane mu pytanie. Gdyż samo złożenie wykazu majątku – w wypadku odmowy udzielenia komornikowi dalszych wyjaśnień (odpowiedzi na pytania) – nie chroni dłużnika przed grzywną,
- złoży niekompletny wykaz majątku.

Redakcja MW
24@bialystokonline.pl
1090 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39