Za piłkarzami Wigier mecz, który podnosi morale zespołu z poziomu kolan na wysokość 10-piętrowego bloku. I choć remis z Chrobrym Głogów pozwala dopisać do dorobku tylko jeden punkt, to oczko to jest być może więcej warte niż niejedna wygrana.
A wszystko przez styl, w jakim Biało-Niebiescy zremisowali z byłym pracodawcą Ireneusza Mamrota. Chrobry – jak przystało na zespół, który znajduje się w czubie tabeli i gra na własnym terenie – szybko objął prowadzenie, a później swą przewagę systematycznie powiększał. Po godzinie gry gospodarze wygrywali 3:0 i nawet najbardziej optymistyczni fani Wigier nie spodziewali się, że w meczu tym da się coś jeszcze ugrać. A jednak dało się. Suwalczanie zakasali rękawy i wciągu 4 minut – po bramkach Iorgi i Pyłypczuka – złapali z rywalami kontakt.
Wystraszony Chrobry skupił się na defensywie, a półfinaliści poprzedniej edycji Pucharu Polski wciąż sunęli z atakami. Gra mocno się zaostrzyła, przez co czerwoną kartkę złapał Bartosz Machaj.
Od dziś piłkarze Wigier wiedzą doskonale, że wiara w końcowy sukces się opłaca. W doliczonym czasie gry drogę do bramki Sławomira Janickiego znalazł Adrian Jurkowski i podlaska ekipa rzutem na taśmę zgarnęła drogocenny punkt. Strzeliła przy okazji w jednym meczu aż trzy gole, co nie udało jej się od ostatniej kolejki ubiegłego sezonu.
Chrobry Głogów – Wigry Suwałki 3:3 (2:0)
Bramki: Konrad Kaczmarek 12, 45, Mateusz Machaj 60 - Laurentiu Iorga 61, Serhij Pyłypczuk 64, Adrian Jurkowski 90
Chrobry Głogów: Sławomir Janicki - Michał Ilków-Gołąb, Przemysław Stolc, Michał Michalec, Karol Danielak - Bartosz Machaj, Marcel Gąsior (70' Serhij Napołow), Robert Mandrysz, Mateusz Machaj, Jakub Bach (70' Michał Borecki) - Konrad Kaczmarek (77' Przemysław Trytko)
Wigry Suwałki: Łukasz Budziłek - Rafał Remisz, Adrian Jurkowski, Kamil Kościelny, Artur Bogusz (82' Robert Dadok) - Mariusz Rybicki (60' Laurentiu Iorga), Patryk Sokołowski, Mateusz Radecki, Damian Gąska, Serhij Pyłypczuk - Patryk Klimala (82' Maciej Radaszkiewicz)
rafal.zuk@bialystokonline.pl
