Sprawa dotyczy uchwały miejskiej z 26 czerwca 2011 roku regulującej naliczanie opłat za pobyt dziecka w przedszkolu. Prokuratura Okręgowa w Białymstoku zakwestionowała zawarte w niej postanowienia i uznała, że mogło dojść do naruszenia praworządności.
Kwestia, która wzbudziła podejrzenie prokuratury, dotyczyła opłat za przedszkola prowadzone przez gminę. W myśl uchwały opłaty naliczane są procentowo w stosunku do minimalnego wynagrodzenia za pracę. Uwagę śledczych zwrócił brak analizy ekonomicznej i określenia dokładnych kosztów, jakie ponosi przedszkole w czasie, kiedy dziecko przebywa w nim dłużej niż 5 godzin. Rodzice mogą nie wiedzieć, za co dokładnie płacą, kiedy ich dziecko przebywa w placówce dłużej niż 5 godzin.
Od 2013 roku pobyt dziecka w przedszkolu w czasie realizacji podstawy programowej w wymiarze 5 godzin dziennie jest bezpłatny. Przy miesięcznym 90-godzinnym pobycie opłaty wynoszą 224 zł (14% minimalnego wynagrodzenia) za jedno dziecko i 192 zł za każde kolejne.
Gdyby prokuratura wygrała tę sprawę, uchwałę uznano by za nieważną, gdyż została zaskarżona w całości. WSA uznał jednak, że nie narusza ona w sposób istotny prawa i nie wymaga zmiany.
joanna.k@bialystokonline.pl