Wojna w Syrii trwa od 7 lat, pochłonęła już ponad pół miliona ofiar. Kolejne 13 milionów Syryjczyków potrzebuje pomocy humanitarnej. Na miejscu jest wiele organizacji pomocowych, w tym Polska Akcja Humanitarna, które starają się udzielać doraźnego wsparcia.
- W Syrii działamy od 2013 roku. Potrzeby są olbrzymie. Podstawową jest oczywiście dostęp do żywności, ale jest to też potrzeba dostępu do czystej wody i bezpiecznego schronienia. Do tego potrzeby edukacji, ochrony zdrowia czy ochrony prawnej – mówi Karolina Pucek, jedna z koordynatorek PAH-u w Syrii.
Wielu zaangażowanych
Dlatego też, już po raz drugi, w stolicy województwa podlaskiego postanowiono zorganizować akcję "Białystok dla Syrii", podczas której odbędzie się kwesta, a pieniądze zebrane podczas niej trafią właśnie do Polskiej Akcji Humanitarnej.
Wolontariuszy będzie można spotkać na białostockich ulicach w sobotę (3.11) w godz. od 10.00 do 15.00.
- Puszki mają logo Polskiej Akcji Humanitarnej. Żeby nie było wątpliwości, są oklejone taśmą z pieczęciami tej organizacji. Wolontariusze będą mieli identyfikatory Polskiej Akcji Humanitarnej, będą widoczni i rozpoznawalni - mówi Joanna Porwisiak-Lewszuk ze Stowarzyszenia Dobrej Nadziei.
Duża część wolontariuszy to uczniowie VII Liceum Ogólnokształcącego, których będzie ponad 20 z 50 osób biorących udział w kweście.
- Ta data jest potwierdzeniem tego, jak gorące serca są w VII Liceum. Ponieważ to przecież długi, świąteczny weekend. Jestem bardzo wdzięczna tym młodym ludziom, którzy chcą poświęcić swój czas i pomóc potrzebującym – mówi Renata Kaczyńska-Łuba, koordynatorka wolontariatu w VII LO.
Patronatem honorowym akcję opatrzył prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski. W ramach pomocy postanowił on także udostępnić zabytkowy autobus ogórek, którym będzie można się bezpłatnie przejechać, ale gdzie także będą zbierane datki.
- Żyjemy w kraju, który doświadczył tragedii wojny, gdzie ludność cywilna także bardzo cierpiała. Nikt z nas tych czasów nie pamięta, ale choćby nasi dziadkowie wiedzą, jakie są to tragiczne wydarzenia. Jak bardzo wtedy jest trudno i jak bardzo potrzeba naszej pomocy. Dlatego włączamy się w tę akcję – mówi Urszula Mirończuk, rzecznik prezydenta Białegostoku.
Pieniądze to najlepsza pomoc
O tym, jak bardzo potrzebna jest pomoc dla Syryjczyków, przekonuje również Mariam Al-Hasan, Syryjka, która 5 lat temu uciekła przed wojną do Polski.
- Pomoc jest zawsze potrzebna dla Syrii i Syryjczyków, którzy mieszkają tam nadal, czy też w innych krajach jak Jordania, Turcja czy Liban. Potrzebne jest wsparcie, żeby pokazać, że my o nich pamiętamy, wiemy, że nadal trwa wojna – mówi Mariam.
Członkowie Polskiej Akcji Humanitarnej przekonują natomiast, że ten typ pomocy, czyli darowizny pieniężne, są najlepszym sposobem, ponieważ wolontariuszom na miejscu łatwiej dostosować rodzaj pomocy, na którą zostaną wydane, do potrzeb konkretnej społeczności.
- Przekazanie pieniędzy to najlepszy sposób pomocy, ponieważ my takie środki jesteśmy w stanie odpowiednio zaadresować. Mamy tu 70 pracowników, którzy zanim przekażą środki, sprawdzają potrzeby, rozmawiają z ludźmi, ze społecznościami lokalnymi, a potem na podstawie danych jesteśmy w stanie przygotować i zaplanować odpowiednie działania – mówi Karolina Pucek.
Punktem centralnym całego wydarzenia będzie Pub 6-ścian, w którym zbiorą się wolontariusze, a od godz. 16.00 będą tam trwały koncerty, podczas których także będzie prowadzona zbiórka pieniędzy. Na scenie wystąpią m.in. Rysiek Minkiewicz czy zespół Roki, który przygotował nawet specjalny teledysk do piosenki "Aleppo Umiera", którego premiera ma odbyć się właśnie w sobotę.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl