Od soboty do poniedziałku na drogach naszego regionu doszło do 11 wypadków. Rannych w nich zostało 15 osób, a 2 zginęły. Jedena - 33-letni kierowca opla - najprawdopodobniej w wyniku nadmiernej prędkości wypadł z drogi i w rowie uderzył w przepust. Zginął na miejscu. Druga śmiertelna ofiara to 19-letnia pasażerka volkswagena kierowanego przez będącego pod wpływem alkoholu 16-latka. Auto, którym podróżowali na prostym odcinku żwirowej drogi zjechało na pobocze i się wywróciło.
W ciągu tych trzech policjanci zatrzymali 53 pijanych kierowców. Najwięcej, bo blisko 4 promile miał 30-latek zatrzymany w sobotę w gminie Nurzec Stacja. Dodatkowo wyszło na jaw, że mężczyzna do grudnia 2014 r. miał zatrzymane prawo jazdy.
We wtorek, na rozpoczęcie powielkanocnego weekendu, we wszystkich podlaskich powiatach trwał "Trzeźwy poranek" - w ciągu niespełna 3 godzin mundurowi sprawdzili ponad 2400 kierowców. Okazało się, że 21 z nich było pod wpływem alkoholu, z czego na drogach samego powiatu białostockiego - 10. Niechlubnym rekordzistą okazał się jadący polonezem 50-latek zatrzymany w rejonie Drohiczyna. Badanie alkomatem wykazało, że miał blisko 2,8 promila alkoholu w organizmie. Nietrzeźwy był również skontrolowany w Białymstoku na ul. Raginisa 48-letni kierowca autobusu komunikacji pozamiejskiej.