24 grudnia w Kościele katolickim obchodzimy wigilię Bożego Narodzenia.6 stycznia dzień ten obchodzony jest w Kościele prawosławnym oraz grekokatolickim (tu obowiązuje kalendarz juliański).
W wigilię, zanim zasiądziemy do stołu, zgodnie z tradycją, powinniśmy wypatrywać na niebie pierwszej gwiazdki, która nawiązuje do informującej o narodzinach Jezusa, Gwiazdy Betlejemskiem. Mieli ją ponad 2 tys. la temu ujrzeć na niebie Trzej Królowie. Pierwsza gwiazdka to znak, że można już zasiadać do wigilijnego stołu. Zanim jednak zaczniemy spożywać przygotowane dania, ktoś powinien odczytać fragment Ewangelii św. Mateusza lub św. Łukasza opowiadający historię narodzin Chrystusa. Następnie przychodzi pora na podzielenie się opłatkiem i złożeniu sobie świątecznych życzeń.
Świątecznym zwyczajem jest też pozostawienie wolnego miejsca przy stole. Czeka ono na niespodziewanego gościa lub wędrowca, który gdyby przypadkiem trafił do naszego domu – miał możliwość zasiąść do wspólnej wieczerzy.
Jakie potrawy powinny znaleźć na wigilijnym stole?
Podczas wigilii na stole powinno być 12 potraw. Są one symbolem płodów ziemi. Ci, którzy będą je spożywać, mają zapewnić sobie szczęście i dobry kolejny rok. Zgodnie z tradycją należy zjeść każdej po trochu. Trzeba mieć na uwadze, że 24 grudnia nie powinno się spożywać mięsa. Niektórzy mają nawet w zwyczaju wstrzymywanie się od wszelkich pokarmów aż do czasu, gdy na niebie rozbłyśnie pierwsza gwiazdka.
Podstawą na wigilijnym stole jest ryba. Zazwyczaj jest to smażony karp, śledzie czy ryba po grecku. Ryby symbolizują Jezusa Chrystusa, w tradycji chrześcijańskiej nawiązują do odrodzenia się do życia oraz chrztu. Zgodnie z ludowymi wierzeniami ryby są także symbolem płodności. Praktykowanym w wielu domach zwyczajem jest włożenie łuski wigilijnego karpia do portfela oraz jego ość. Ma to bowiem być gwarancją, że zawsze będą w nim pieniądze.
Trudno wyobrazić sobie wigilię bez kapusty z grzybami. Ta pierwsza miała dawać życiodajną moc, zapewniać witalność oraz siłę. Z kolei kapusta w połączeniu z grochem chroni rzekomo przed chorobami. Kapusta może też być farszem do krokietów, pasztecików czy pierogów. Z kolei dodawane do potraw grzyby zapewniają szczęście, dostatek i zdrowie.
Do tradycyjnych potraw należy także czerwony barszcz. Zgodnie z wierzeniami ludowymi ma on zagwarantować osobom, które go spożywają długie życie i urodę. Co ciekawe, w niektórych regionach je się nie barszcz a np. zupę grzybową, rybną czy owocową.
Jeśli chodzi o napoje, to na wigilijnym stole powinien znaleźć się kompot z suszu będący esencją z gotowanych owoców – gruszek, jabłek i śliwek. Może być z rodzynkami lub bez. Niektórzy dodają do niego również figi. Jabłka, z których zrobiony jest kompot symbolizuje pokój, zdrowie i miłość, gruszki przynoszą długie życie, a śliwki odpędzają złe moce. Z klei rodzynki i figi zwiastują obfitość.
Na wigilijnych stołach często pojawiają się smażone na głębokim tłuszczu racuchy, które mają być zwiastunem dobrobytu i pomyślności w nadchodzącym roku.
Kutia to także klasyczna potrawa wigilijna. Jest na bazie maku, z dodatkiem miodu. Co ciekawe, ma ona ułatwić pojednanie ze zmarłymi oraz z samym Bogiem. Z kolei znajdujące się w niej migdały mają zapewnić mądrość i radość w życiu.
Podstawowym ciastem na świątecznym stole jest makowiec. Najlepiej z dużą ilością maku. Mało kto wie, że jest to ciasto będące łącznikiem żywych oraz zmarłych. Mak jest symbolem urodzaju, a jeśli w wypieku znajdują się także orzechy, to zapewnia szczęście, płodność i witalność.
Zwyczaje oraz przesądy związane z wigilią
Wigilia to dzień, który przepełniony jest różnymi przesądami oraz ludowymi wierzeniami. Dawniej wierzono, że tego dnia podczas wieczerzy jej uczestnikom towarzyszą dusze zmarłych im bliskich. Chcąc je zobaczyć zaglądano przez dziurkę od klucza. Istniało też głębokie przekonanie, że brak szacunku do świąt Bożego Narodzenia może ściągnąć różne nieszczęścia. Wiele osób i dzisiaj stara się nie kłócić i okazywać sobie życzliwość. Jest także przesąd, że jeśli pierwszym gościem w domu w poranek wigilijny będzie mały chłopiec, to przyszły rok będzie udany i szczęśliwy dla jego domowników.
Niektórzy do dzisiaj wrzucają grosik do barszczu bądź chowają go w uszkach, ten, kto na niego trafi, będzie miał szczęście.
Po wigilijnej wieczerzy większość ludzi udaje się do kościoła na pasterkę. Jest to msza, którą odprawia się w nocy (bardzo często o północy) z 24 na 25 grudnia. Upamiętnia ona oczekiwanie na przyjście Jezusa oraz modlitwę pasterzy, którzy zmierzali do Betlejem, by go zobaczyć i oddać mu pokłon.
justyna.f@bialystokonline.pl