Artysta poprzez sztukę urzeczywistnia świat wyobraźni. Jego działania twórcze są wyrazem wielkiej tęsknoty za tym, co prawdziwe. Czerpie szczerą radość z obcowania z detalami życia, które przez nas zostały już dawno brutalnie pominięte, bądź zepchnięte na dalszy plan. I takie też są obrazy, które przed widzem otwierają świat utęskniony. Pełen starych, melodyjnie skrzypiących okien, piania koguta - symbolu odrodzenia. Przestrzenny pejzaż pozwala wziąć głęboki oddech i zapomnieć o duszącej nas brunatnej rzeczywistości. Słychać tu furkoczące mruczenie zielonookiego kocura, który właśnie powrócił po kilkudniowej nieobecności. Pojawia się postać starszej wiekiem kobiety, która jest zawieszona w swoim sennym świecie. Staje się ona naszym przewodnikiem. Pełna troski i zadumy wprowadza nas w nową przestrzeń. Łączy w sobie dwie odrębne krainy, duchową i ziemską. Na obrazach odsłaniają się duże ilości nieba. Jest ono zawsze kojarzone z miejscem wiecznej szczęśliwości. Kolor niebieski staje się ukojeniem, a złoto światłem wprowadzającym harmonie i pierwiastki boskie. Opiekuńcze anioły okrywają swą troską dom i jego mieszkańców. Są one posłańcami z niebios. W pracach Adama Kołakowskiego często przewijają się wątki wschodnie kojarzone z głęboką duchowością i mistycyzmem. Artysta inspiruje się ikoną, a w prostocie odnajduje najgłębsze piękno.
Adam Kołakowski ukończył Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych w Warszawie oraz Akademię Sztuk Pięknych w Poznaniu. Zajmuje się malarstwem oraz rzeźbą. Obecnie mieszka i tworzy w Opinogórze. W czasie studiów rozwijał swoje umiejętności w kierunkach: grafika, ilustracja, plakat, malarstwo i rzeźba. Był pracownikiem uczelni na stanowisku laboranta w pracowni drzeworytu. Wyróżniony wyjazdem na stypendium naukowe na Uniwersytet w Knoxville do Stanów Zjednoczonych. Swoje prace wielokrotnie prezentował w kraju i za granicą. Szczególnym uznaniem cieszą się w środowisku amerykańskiej i kanadyjskiej Polonii.
Wernisaż w piątek, w Esperanto Cafe o godz. 18. Wstęp wolny.