"Pomnik poświęcony Bohaterskim Matkom Sybiraczkom ma być dowodem hołdu, uznania i wdzięczności za bohaterstwo, heroizm i poświecenie Matek Sybiraczek, które na zesłaniu w nieludzkich warunkach, broniły życia własnych dzieci, zachowując przy tym bezgraniczną wiarę w Boga i godność Polaka–patrioty" - można było przeczytać w uzasadnieniu uchwały przyjętej przez rade miasta w marcu.
Postawienie tego pomnika, to inicjatywa Związku Sybiraków, który od kilku lat się o to starał. Rada miasta w marcu zatwierdziła pomysły, żeby ten monument pojawił się na terenie Muzeum Pamięci Sybiru, które powstaje przy ul. Węglowej.
Koncepcja najbliższa oczekiwaniom
W piątek (23.11) ogłoszono zwycięzców konkursu rzeźbiarsko-architektonicznego na koncepcję pomnika – wygrali Katarzyna i Ryszard Piotrowscy z Warszawy. Ich praca została wybrana przez sąd konkursowych, spośród 14 zgłoszonych. Prócz możliwości przystąpienia do negocjacji odnośnie stworzenia pomnika, dostaną oni także nagrodę w wysokości 10 tys. zł.
- Praca prezentuje wysokie walory artystyczne, co w połączeniu z założeniami ideowymi w największym stopniu spełnia cel konkursu. Charakteryzuje się wysoką jakością opracowania wyrażającą się spójną korelacją poszczególnych elementów pomnika oraz wysoką kulturą plastyczną i syntetyczną, oszczędną formą. Ponadto doceniamy subtelność w przekazaniu idei pomnika. Praca w komplementarny sposób łączy zalety artystyczne i ideowe, stając się pożądaną kreacją pomnika upamiętniającego bohaterskie matki sybiraczki – przytoczył uzasadnienie decyzji, przewodniczący sądu konkursowego prof. Jarosław Perszko.
Co ciekawe, państwo Piotrowscy wygrali niedawno konkurs na realizację innego pomnika w Białymstoku – przedstawiającego młodego Ludwika Zamenhofa, który ma stanąć przy Rynku Kościuszki.
W sądzie konkursowym zasiadał przewodniczący lokalnego Związku Sybiraków Tadeusz Chwiedź. Jego zdaniem wybranej pracy jest najbliżej do tego, czego oczekiwali sybiracy.
- Była bardzo szeroka dyskusja. Jakoś tak się stało, że niektóre projekty daleko odbiegały od tego o co sybirakom chodziło. Niektóre projekty przedstawiały postacie wręcz zamożne, co zupełnie mijało się z celem tego pomnika, a przede wszystkim z założeniem tego, co to znaczy "matka sybiraczka". Pomnik "Bohaterskim Matkom Sybiraczkom" ma przedstawiać okropną nędzę, bardzo tragiczne wydarzenie, piekło, w którym matki musiały opiekować się swoimi dziećmi. Gdyby nie bohaterskie matki sybiraczki nie byłoby sybiraków dzisiaj. Ponieważ, będący już w podeszłym wieku sybiracy, wówczas właśnie byli dziećmi – mówi Tadeusz Chwiedź.
Kolejny element odhaczony
Koszt wybudowania pomnika to ok. 200 tys. zł. Zwracano uwagę, że do tej pory miasto nie podejmowało się raczej finansowania takich inicjatyw, chyba że jako pomysł z budżetu obywatelskiego, ale tym razem się na to zdecydowano. Pewnie ze względu na to, że pomnik i tak ma stanąć w obrębie placówki budowanej i nadzorowanej przez magistrat, czyli Muzeum Pamięci Sybiru.
Cała placówka ma być gotowa za ok. rok, ale jej otwarcie nastąpi dopiero w 2021 roku. Nie tak dawno wmurowano kamień węgielny w ścianę powstającego gmachu. Łączny koszt inwestycji będzie opiewał na ok. 40 mln zł, z czego 11 mln zł pokryje dotacja z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Ponadto z Unii Europejskiej na wykonanie wystawy stałej i zakup wyposażenia do Białegostoku trafiło 6,8 mln zł, co zostanie wydatkowane w latach 2018-2020.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl