Studenckie raz do roku...
Parada Studencka i wręczenie kluczy do bram miasta żakom było symbolicznym przyzwoleniem na swobodną i beztroską zabawę w mieście. Kolorowy tłum ruszył do swojej tymczasowej "Ziemi Obiecanej" na Kampus Politechniki Białostockiej. Pierwszego dnia studenckiego święta na scenie królowała muzyka rap, reggae, czasami ska, dancehall, a nawet folk-rock. Pozytywne emocje, szczery przekaz dostarczył występy takich wykonawców jak: TeTris, Junior Stress czy koncert zwycięzcy programu "Must be the music" - zespołu Enej.
Równie tłoczno jak pod sceną, było w Alter.Namiocie. Miłośnicy muzyki elektronicznej i nieprzewidywalnych dj'skich setów bawili się do świtu za sprawą lokalnych DJ takich jak jak Kwik, Auricom, Dttek, a także gościa z Warszawy - DJ Kwazara.
Guano Apes. Informacja o występie kultowej niemieckiej kapeli na białostockich Juwenaliach początkowo była trudna do uznania jej za prawdziwą. A jednak! To specjalnie dla tego zespołu stworzona została wielka scena z odpowiednim nagłośnieniem i oświetleniem. Entuzjaści rockowych riffów, mocniejszego wokalu nie mogli przegapić tego koncertu. Średnio co dwie minuty za barierką pod sceną były łapane osoby z tzw. fali. Jednakże cały Kampus porwały dopiero dwie ostatnie, najbardziej znane piosenki "Open your eyes" i "Lords od the board".
Natomiast w sobotę, przychylając się do gustu fanów muzyki rozrywkowej, dance, a nawet disco-polo organizatorzy Juwenaliów zaprosili wykonawców takich jak Robert M, Serwis czy Megam. Oprócz nich, przed tak wielką publicznością wystąpili laureaci Juwenaliowego Konkursu Karaoke: Izabela Sietejko i Tomasz Przestrzelski z PB, Katarzyna Pedryc z UwB. Natomiast Wszyscy panowie mogli podziwiać kandydatki na Miss Studentek 2011. Tą najpiękniejszą okrzyknięto Katarzynę Łapińską - studentkę Wydziału Zarządzania Politechniki Białostockiej.
Przysłowiową wisienką na torcie, był koncert kameralny Gienka Loski z zespołem - artysty znanego z programów telewizyjnych takich jak Mam Talent czy X-Factor. Obdarzony charyzmatycznym głosem wokalista wystąpił dwukrotnie dla kompletu widowni na auli Wyższej Szkoły Finansów i Zarządzania. Podobno w historii szkoły, nigdy ta sala nie była tak wypełniona.
Gdyby studenci rządzili cały rok miastem...
"Juwenalia, Juwenalia, kto nie pije ten kanalia!" - krzyczą co roku studenci. Niestety niektórzy nie wiedzą co to umiar i faktem swojego upojenia dzielą się ze wszystkimi wkoło. Dosłownie. Teren Kampusu w trakcie koncertów i tuż po nich przypominał wysypisko śmieci. Oprócz plastikowych kubeczków, dominowały potłuczone, puste butelki i puszki. Jeden z białostockich kolekcjonerów aluminium zebrał podczas jednego dnia 28 kg puszek! Wyznał, że na żadnej innej imprezie w ciągu roku, nie zdobywa większej ilości.
Oprócz wydarzeń muzycznych przez cały tydzień odbywały się liczne wydarzenia towarzyszące, zarówno sportowe, takie jak: Bieg Juwenaliowy czy turnieje piłki nożnej, siatkówki, bilarda, a także kulturalno-rozrywkowe: Kabareton, Juwenaliowa Noc Filmowa czy Dzień Studencki.
Organizatorzy Juwenaliów - Porozumienie Uczelni Białostockich tworzy zespól kompetentnych osób, które wypracowały odpowiednią strategię działania przy masowej imprezie. Egzamin z organizacji wielkiego wydarzenia zdali na piątkę. Oby uwaga studentów podczas kolejnych Juwenaliów była bardziej skierowane nie na "pijem", a na "bawim się", gdyż szkoda później nie pamiętać, takich wydarzeń.
BialystokOnline był patronem medialnym Białostockich Juwenaliów 2011
Zobacz także fotoreportaże: Juwenalia 2011. Dzień Hip-hop/ Reggae