Funkcjonariusze przestrzegali przed pozostawianiem w samochodach dzieci i zwierząt. Przetrwać upał w centrum Białegostoku pomagają też Wodociągi Białostockie.
Jak podaje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, temperatura powietrza w piątek (28 czerwca) w naszym regionie może sięgnąć 34 stopni C. Przy tak wysokiej temperaturze we wnętrzu pojazdu robi się swego rodzaju „szklarnia”, w której jest znacznie bardziej gorąco, niż na zewnątrz. Nie powinno się wówczas zostawiać tam dziecka, ani zwierzęcia. Brak rozwagi może doprowadzić do tragedii.
Mundurowi z białostockiej Straży Miejskiej przeprowadzili wśród mieszkańców Białegostoku akcję informacyjną na temat konsekwencji takich zachowań. Wręczali ulotki, a także zachęcali właścicieli i najemców sklepów do umieszczania w widocznych miejscach plakatów. Informacje w nich zawarte są zwięzłe, a przesłanie jest jednoznaczne – pozostawianie w nagrzanym pojeździe dziecka może kosztować je życie.
Strażnicy apelują: nie bądźmy obojętni
Jeżeli jakaś osoba lub zwierzę znajduje się w sytuacji zagrażającej zdrowiu lub życiu, natychmiast powinno się poinformować o tym odpowiednie służby dzwoniąc pod numer alarmowy 112 lub 986. Jeśli funkcjonariusze stwierdzą, że istnieje zagrożenie życia, mają prawo użyć wszelkich środków umożliwiających wydostanie potrzebującego z pojazdu, włącznie z wybiciem szyby.
Podobnie jak w ubiegłych latach podczas upałów, Wodociągi Białostockie ustawiły i włączyły bramki zraszające. Znajdują się w pobliżu Ratusza oraz po drugiej stronie ulicy, w pobliżu pomnika J. Piłsudskiego. Będą zasilane wodą z hydrantu, gdy temperatura zewnętrzna osiągnie 24 stopnie C. w cieniu. W trakcie upałów warto mieć przy sobie wodę do picia.
24@bialystokonline.pl