Straż Miejska sprawdzi, czy białostoczanie przestrzegają "społecznej kwarantanny"

Fot: Ewelina Sadowska-Dubicka

Kontrole w galeriach handlowych

- Od dziś straż miejska i policja dokonują kontroli w galeriach handlowych i innych miejscach, gdzie się gromadzą młodzi ludzie - zapowiedział zastępca prezydenta Białegostoku Przemysław Tuchliński. - To nie są ferie, to nie są wakacje. Apeluję, by uczniowie poświęcili ten czas na czytanie książek, nawet granie na komputerze, kontakt przez media społecznościowe - dodaje.

W czwartek do placówek oświatowych w Białymstoku przyszło 1992 uczniów, dziś już tylko 738 (z ponad 40 tys.). Od poniedziałku już nikt nie uda się do szkoły. I od tego dnia uczniowie nie powinni w ogóle wychodzić z domów.

Jak tłumaczy Przemysław Tuchliński, strażnicy będą legitymować oraz pouczać spotkaną w mieście młodzież. Biorą też pod uwagę przesyłanie informacji w tej sprawie do dyrekcji szkół. Dyrektorzy po jej otrzymaniu powinni zastanowić się, czy uczniowi nie obniżyć np. oceny z zachowania.

- Odwożenie do rodzica nie wchodzi w grę - mówi Tuchliński.

W celu kontroli "społecznej kwarantanny" będzie też stosowany monitoring miejski. Jeśli na nim zostaną zauważone młode osoby, w to miejsce, w którym przebywają będzie wysyłana policja.

Obecnie białostockie galerie handlowe współpracują z miastem w sprawie przestrzegania "społecznej kwarantanny". Jedna zdecydowała się nawet emitować komunikaty do uczniów mówiące o tym, że powinni przebywać w domu.

Podanie do przedszkola do skrzynki

Oprócz kontroli straży miejskiej, miasto zapowiedziało dziś, że rekrutacja do białostockich przedszkoli przebiegnie normalnie. Od 16 do 25 marca prowadzona będzie w systemie elektronicznym.

- Z racji obowiązujących przepisów miasto nie ma możliwości zmiany tych terminów. Specustawa tego nie reguluje - wyjaśnia odpowiedzialny za sprawy edukacji w mieście zastępca prezydenta Białegostoku Rafał Rudnicki.

Po rekrutacji elektronicznej rodzice powinni dostarczyć osobiście dokumenty do placówki pierwszego wyboru. W związku z zaistniałą sytuacją w każdym przedszkolu zostanie ustawiona skrzynka, do której należy je wrzucać. Dzięki temu zostanie ograniczony kontakt z pracownikami sekretariatów przedszkoli.