Paliwo, którymi zatankowane zostaną statki, spełnia wszystkie niezbędne wymogi, w tym obowiązującą od stycznia unijną dyrektywę siarkową, która ogranicza emisję gazów cieplarnianych przez transport morski na Bałtyku. To sprawiło, że Port Gdański zdecydował się na współpracę z białostocką spółką.
- LNG jest idealnym rozwiązaniem tej sytuacji - to surowiec ekologiczny i sporo tańszy od tradycyjnego morskiego paliwa – mówi prezes Barter SA, Bogdan Rogaski. – Zastosowanie napędu gazowego w porównaniu do oleju napędowego praktycznie eliminuje emisję tlenków siarki i pyłów, emisję tlenków azotu zmniejsza o niemal 80%, a tlenków węgla o ponad 15% - dodaje.
Od kilku miesięcy Barter SA dostarcza paliwo do autobusów miejskich, jeżdżących w miastach, którym zależy na ograniczeniu emisji zanieczyszczeń do atmosfery. Gaz białostockiej spółki trafia m.in. do Warszawy i Olsztyna, które jako pierwsze wprowadziły autobusy LNG do użytku transportu publicznego.
- Dzięki zastosowaniu technologii gazu skroplonego zyskuje nie tylko środowisko, ale i kieszeń przewoźnika - nie dość, że paliwo jest tańsze, to jeszcze pojazd mniej go zużywa – mówi Grzegorz Lisowski z firmy Barter SA.
Badania wskazują, że wydatki na paliwo dla autobusów LNG mogą być niższe o około 35% w stosunku autobusów z silnikami diesla.
justyna.k@bialystokonline.pl