Sprawa dotyczy wydarzeń, jakie rozegrały się w niewielkim odstępie czasu. Dwa tygodnie temu czterech młodych białostoczan napadło na 17-letniego Czeczena w miejskim autobusie. Po kilku godzinach, dzięki miejskiemu monitoringowi, udało się odnaleźć sprawców. Był wśród nich 29-latek. Sąd jednak okazał się niezwykle łagodny dla napastników. Nie zastosował wobec żadnego z nich tymczasowego aresztu, jedynie objął dozorem policyjnym.
Kilka dni temu 29-latek ponownie trafił w ręce policji. Tym razem napadł na dwójkę młodych ludzi siedzących w samochodzie na białostockich Krywlanach. Agresywny mężczyzna zażądał podwiezienia do centrum. Kiedy kierowca się nie zgodził napastnik go pobił. Spłoszył go dopiero inny, nadjeżdżający samochód. 29-latek opuszczając auto poszkodowanych zabrał jeszcze portfel pasażerce samochodu. Mężczyznę szybko udało się złapać. Tym razem sąd nie był już tak łaskawy i zastosował wobec 29-latka trzymiesięczny areszt. Za rasistowski atak zatrzymanemu grozi do 5 lat więzienia. Za ostatnią próbę rozboju kara jest już znacznie bardziej surowa, bo sięga nawet 12 lat pozbawienia wolności.
lukasz.w@bialystokonline.pl