Nowy prokurator
Nie widać końca śledztwa dotyczącego gangu pseudokibiców skinheadów. Zakończeniu postępowania z pewnością nie sprzyja kolejna zmiana prokuratora zajmującego się sprawą.
- Prokurator Grzegorz Masłowski nie nadzoruje już tego śledztwa, bowiem upłynął termin jego delegowania do Podlaskiego Wydziału Zamiejscowego. Również prokurator Sylwiusz Żochowski nie wykonuje obowiązków w tym Wydziale – informuje Iwona Kruszewska, p.o. Naczelnika Podlaskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej.
Aktualnie temat trafił do prokuratora Dariusza Kapuścińskiego. To jedyna nowość, ponieważ nie ma żadnych kolejnych ustaleń w sprawie.
Nie wiadomo nic nowego
- W chwili obecnej trwa analiza materiałów dotychczas w tej sprawie zgromadzonych pod kątem kontynuowania postępowania - wyjaśnia Kruszewska.
Zarzuty przedstawiono 116 osobom. Dotyczą one działania w zorganizowanych grupach przestępczych związanych z handlem ludźmi oraz nakłanianiem i ułatwianiem uprawiania prostytucji w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
Śledczy zarzucają także wspomnianym osobom publiczne propagowanie faszystowskiego ustroju państwa, nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych, a także udział w rozbojach, bójkach, pobiciach i handlu narkotykami.
Akcja policji
Przypomnijmy, że w lipcu 2014 r. policjanci Centralnego Biura Śledczego Komendy Głównej Policji oraz białostockich komend weszli do wytypowanych wcześniej 31 mieszkań i domów w Białymstoku i okolicach. Cel tych wizyt był jasny - zatrzymanie i doprowadzenie do prokuratur apelacyjnych w Warszawie i Białymstoku 14 osób podejrzewanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej parającej się produkcją i handlem narkotykami oraz czerpaniem korzyści z nierządu. Był to efekt wielomiesięcznej pracy prokuratorów i policjantów rozpracowujących grupę, której większość członków jest utożsamiana z subkulturą "skinheads".
Z uwagi na uzasadnione podejrzenie, że zatrzymywani mężczyźni mogą być agresywni i uzbrojeni oraz że na niektórych posesjach mogą znajdować się psy szkolone do walk, policjantów wspierali członkowie grup szturmowych CBŚ i Biura Operacji Antyterrorystycznych KGP. Cała operacja przebiegła błyskawicznie - zatrzymywani byli całkowicie zaskoczeni i nie stawiali żadnego oporu.
W trakcie akcji policjanci przeszukali 31 domów i mieszkań. Zlikwidowali 2 plantacje marihuany. Znaleźli i zabezpieczyli broń palną wraz z amunicją, amfetaminę, marihuanę i sterydy anaboliczne. Ujawnili również przedmioty zawierające treści i symbolikę nazistowską. Na poczet przyszłych kar zabezpieczono znalezioną przy zatrzymanych gotówkę - 26 tys. zł oraz 3,5 tys. funtów brytyjskich.
dorota.marianska@bialystokonline.pl