Dwa główne budynki
Za budowę spalarni, która powstanie na ponad 7-hektarowej działce, będzie odpowiedzialny Budimex.
- Kompleks będzie miał dwa główne budynki - mówi Małgorzata Senatorska, architekt Budimexu.
Tłumaczy, że pierwszy to budynek procesowy, w którym będą spalane odpady. Przy nim znajdzie się część techniczna ze stanowiskami obsługującymi całą instalację. Drugi to hala przetwarzania żużla, do której trafią pozostałości po spalaniu. W kompleksie zaplanowano też mały budynek administracyjno-socjalny i portiernię.
Architektura spalarni będzie bardzo prosta, a sam obiekt stosunkowo niewielki. Najwyższa część budynku sięgnie 44 m, a komin 50 m. Gabarytowo to około 1/3 zlokalizowanej w pobliżu elektrociepłowni.
Ze śmieci żużel i energia
Jak wyjaśnia Mariusz Maciejewski z Keppel Seghers, odpady ze śmieciarek najpierw trafią do hali wyładowczej. Stąd spadną do bunkra odpadów. Ich spalanie będzie odbywać się na ruchomym, schodkowym ruszcie. Temperatura tam przez około 2 sekundy dojdzie aż do 850 stopni C. Potem proces przejdzie do hali oczyszczania spalin. Tu ze spalin będzie odzyskiwana energia, a spaliny, po oczyszczeniu, trafią do komina. Ostatnie pomieszczenie budynku procesowego to hala zestalania popiołów w żużel (jego objętość jest 15–krotnie mniejsza niż objętość odpadów).
Według danych Maciejewskiego spalarnia przez godzinę przetworzy 15,5 tony odpadów. Z tego powstanie około 1 MW energii na potrzeby spalarni oraz dodatkowe 5 do 7,5 MW, które trafi do mieszkań (pozwoli to na zasilenie około 16 tys. gospodarstw). Zimą energia może dawać ciepło - wystarczy na ogrzanie około 850 domów.
W tej chwili trwają rozmowy z PGE, która jest zainteresowana zakupem produkowanej w spalarni energii elektrycznej. Zimą energię cieplną wykorzysta MPEC. Natomiast żużel trafi na składowisko w Hryniewiczach. Docelowo miasto będzie starało się go zbyć (może być on wykorzystywany np. w czasie prac budowlanych).
Spalarnia w 2015 r.
Według przedstawionego przez konsorcjum harmonogramu budowa spalarni ruszy na przełomie lipca i sierpnia tego roku. W połowie 2015 r. prace się zakończą. Kilka miesięcy wykonawca zarezerwuje na próby rozruchowe. Całość ma być oddana do użytku w grudniu 2015 r.
Technologię naszej spalarni opracował Keppel Seghers - jeden z największych budowniczych takich obiektów na świecie. Spółka ta pochodzi z Belgii, ale spalarnie buduje na wszystkich kontynentach. Ostatnio zaprojektowała ogromne instalacje w Kantonie w Chinach, w Doha w Katarze czy w Runcorn w Wielkiej Brytanii. Bardzo podobną do białostockiej, zarówno pod względem wielkości, jak i technologii, wybudowała w Amotfors w Szwecji.
- To największa w obecnej perspektywie finansowej inwestycja, ale i najtrudniejsza, także pod względem społecznym - ocenia zastępca prezydenta miasta Adam Poliński.
Podkreśla jednocześnie, że w Białymstoku, spośród 6 polskich miast budujących spalarnie, są najbardziej zaawansowane prace nad tym obiektem.
Sama spalarnia będzie kosztować 321 mln zł netto. 210 mln miasto pozyska ze środków zewnętrznych. Wkład własny pokryje zaś preferencyjna pożyczka z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska.
ewelina.s@bialystokonline.pl