Pierwsze wzmianki o obchodzeniu śmigusa-dyngusa w Polsce pochodzą już z XV wieku. Polegał on na biciu witkami wierzby lub palmami po nogach i wzajemnym oblewaniu się wodą, co symbolizowało wiosenne oczyszczenie z brudu i chorób, a także i z grzechu.
Podlaska policja ostrzega jednak, że przez niewłaściwie obchodzenie śmigusa-dyngusa (np. oblewanie na przechodniów z wielopiętrowych budynków oraz rzucanie z wiaduktów na przejeżdżające samochody worków foliowych z wodą) można zrobić krzywdę. Sprawcy mogą ponieść za to odpowiedzialność karną.
Rodzice powinni nauczyć dzieci, że lany poniedziałek to tradycja polewania wodą, w której należy zachować umiar i kulturę. Zlewanie wodą przypadkowych osób może narazić nas na straty materialne – gdy np. zniszczymy drogą odzież. Polewanie nie powinno odbywać się na ulicach, gdyż często dzieci w ferworze zabawy wybiegają na jezdnię, łamiąc przepisy ruchu drogowego, a mokra nawierzchnia może okazać się przykrą w skutkach niespodzianką dla nadjeżdżających samochodów.
ewelina.s@bialystokonline.pl