17-latek zmarł w sobotę (14.02) na imprezie u znajomych. Z nieoficjalnych informacji wynika, że chłopak w pewnym momencie zaczął dziwnie się zachowywać. Pozostali imprezowicze szybko wezwali karetkę, ale zanim przyjechał ambulans, nastolatek już nie żył.
- Sekcja zwłok nie dała jednoznacznej odpowiedzi co było przyczyną zgonu mężczyzny - mówi Ryszard Tomkiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Suwałkach.
Wiadomo, że nastolatek nie miał na ciele żadnych obrażeń zewnętrznych. Śledczy wykluczają też udział w jego śmierci osób trzecich. Odpowiedź na pytanie co się stało być może dadzą zaplanowane badania toksykologiczne. Możliwe, że chłopak zbyt dużo wypił i to przyczyniło się do zgonu. Śledztwo w tej sprawie prowadzi augustowska prokuratura.
lukasz.w@bialystokonline.pl