Na Rynku Kościuszki rozstawili się ponownie sprzedawcy smakołyków i rękodzieła. Na kilkudziesięciu kramach można nabyć przysłowiowe mydło i powidło.
Zwolenników mięsnych przysmaków z daleka kusi zapach swojskich wędlin i wędzonych kiełbas, a amatorów serów m.in. wyroby z Korycina i oscypki. Łasuchy powinni zerknąć na słodkości, w tym odpustowe lizaki i obwarzanki. Oczywiście nie mogło nie być miodów. Pod ratuszem rozstawiły się też stoiska z napitkami: alkoholami czy litewskim kwasem chlebowym i podpiwkiem.
Na kramach są też zabawki, przytulanki, biżuteria, wyroby ze skóry, zioła i kosmetyki naturalne. Nie zabrakło też ozdób, m.in. modnych ostatnio makram. Ponadto można nabyć dodatki do garderoby: chusty, paski, czapki czy ciepłe skarpetki - w sam raz na zimowe chłodne wieczory.
W sąsiedztwie straganów stanęła też strefa zabaw dla dzieci, a w niej lubiane przez maluchy dmuchańce.
Co jeszcze ciekawego? Najlepiej sprawdzić samemu - na stragany można zaglądać codziennie, między godz. 10.00 a 17.00. Jarmark potrwa do 2 października.
ewelina.s@bialystokonline.pl