Podczas odprawy celnej na polsko-białoruskim przejściu granicznym w Połowcach kierowca osobowego volvo poinformował funkcjonariuszy, że przewozi ze sobą kilka sztuk kiełbas. Ze względu na obowiązujący zakaz przewozu z państw trzech na terytorium Unii Europejskiej produktów zawierających mięso i przetwory mleczne podróżny został zobowiązany do umieszczenia przewożonych wędlin w specjalnym pojemniku znajdującym się na terenie przejścia granicznego w celu późniejszej ich utylizacji.
Wyszło na jaw, że mężczyzna minął się z prawdą - w trakcie szczegółowej rewizji samochodu funkcjonariusze znaleźli dodatkowo ponad 23 kg słoniny, boczku oraz wędzony biały i żółty ser. Produkty te były sprytnie ukryte - m.in. pod tapicerką drzwi pojazdu i w miejscu przeznaczonym na koło zapasowe.
Znalezione wędliny oraz nabiał zostały zatrzymane przez funkcjonariuszy celem ich utylizacji. Mężczyzna wyjaśnił, że doskonale wiedział o obowiązujących zakazach. Został ukarany mandatem w wysokości 1000 zł.
Należy pamiętać, że przywóz z zagranicy produktów mięsnych i mleczarskich jest objęty bardzo ścisłą reglamentacją. Na wszystkich przejściach granicznych rozmieszczone są tablice i plakaty informujące o zakazie przywozu do Unii Europejskiej tego typu produktów. Został on wprowadzony w związku z koniecznością ochrony europejskiego rynku przed chorobami zwierząt, m.in. ASF.
monika.zysk@bialystokonline.pl