Ślepsk Suwałki i Aluron Virtu Warta Zawiercie niemal do ostatnich chwil sezonu zasadniczego biły się o zajęcie 1. miejsca w tabeli I ligi. Finałowa rywalizacja pomiędzy tymi drużynami także od początku była zacięta, o czym świadczy fakt, że aby poznać mistrza na zapleczu PlusLigi, potrzebne było rozegranie piątego spotkania. Nic więc dziwnego, że kluczowy dla ostatecznych rozstrzygnięć mecz również toczył się tak długo, jak tylko się da.
Pojedynek w Suwałkach był siatkarskim świętem. Hala OSiR-u przy ul. Wojska Polskiego wypełniła się do ostatniego miejsca, a kibice po raz kolejny zobaczyli w wykonaniu swojego zespołu prawdziwy thriller.
Wszystko zaczęło się dobrze dla Ślepska, który wygrał pierwszą partię 26:24, co miało dać graczom Dimy Skoryy zastrzyk pewności siebie. Niestety tej pewności wkradło się w szeregi gospodarzy nieco za dużo i goście drugiego seta zwyciężyli różnicą aż 11 oczek. W następnym fragmencie rywalizacji znów górą okazała się drużyna z Suwałk, która wygrała na przewagi 29:27.
Czwarta partia rozpoczęła się od 4-punktowego prowadzenia gości, którzy zdobytej przewagi nie roztrwonili, przez co o mistrzowskim tytule musiał zadecydować jeszcze jeden set. Miejscowi kibice mieli prawo liczyć, że triumf w nim odniosą siatkarze z Podlasia, gdyż zawodnicy Ślepska okrzyknięci zostali w tym sezonie specjalistami od tie-breaków.
Niestety to rozpędzona Warta dyktowała w ostatniej partii warunki gry i systematycznie powiększała przewagę, która ostatecznie wyniosła 6 punktów. Kiedy Gutkowski obił blok gospodarzy – i zdobył 15. punkt – w zespole z Zawiercia wybuchł szał radości. Mimo że to Ślepsk był przez niemal całe rozgrywki o włos przed graczami Warty, to jednak najcenniejsze trofeum i złote medale wędrują na Śląsk.
Nie zmienia to faktu, że Wojciech Winnik i spółka zasługują na ogromne brawa. Ślepsk został wicemistrzem I ligi, co jest największym sukcesem w historii klubu, a także podlaskiej siatkówki. Teraz władze drużyny, a także miasta muszą zrobić wszystko, aby w przyszłym roku poprawić osiągnięty dziś rezultat. Do tego potrzebna jest przede wszystkim nowa hala, która pozwoliłaby podlaskiemu zespołowi złożyć akces o grę w PlusLidze. Tego w tym sezonie suwalczanie nie zrobili i nawet gdyby gracze Dimy Skoryy zgarnęli mistrzowski tytuł, to w barażu o awans klasę wyżej by nie zagrali.
Ślepsk Suwałki – Aluron Virtu Warta Zawiercie 2:3 (26:24, 14:25, 29:27, 20:25, 9:15)
Stan rywalizacji: 3:2 dla Warty Zawiercie
rafal.zuk@bialystokonline.pl