We wtorek (30.01) kryminalni z białostockiej "czwórki" zostali powiadomieni o kradzieży z włamaniem do sklepu spożywczego, który znajduje się na terenie osiedla Wygoda w Białymstoku.
Z relacji właściciela obiektu wynikało, że do przestępstwa doszło dwa dni wcześniej po godz. 1.00 w nocy. Złodzieje zabrali 10 zł i 2 kartony papierosów.
Ostatecznie okazało się, że pracownicy sklepu – po obejrzeniu nagrania z monitoringu - rozpoznali jednego z częstych bywalców, którego skojarzyli z niepracującą już sprzedawczynią. Następnie kryminalni ustalili kogo dokładnie zarejestrowały kamery i w środowy (31.01) wieczór wspomniany mężczyzna został zatrzymany na terenie jednej z podbiałostockich miejscowości. Przebywał wówczas w towarzystwie byłej pracownicy sklepu.
Natomiast z najnowszych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że amator cudzego mienia skoku na spożywczak dokonał wspólnie ze swoim bratem, który "wpadł" w Białymstoku. 20- i 22- latek przyznali się do popełnienia zarzucanego im czynu i wyrazili chęć dobrowolnego poddania się karze. Teraz o ich losie zdecyduje sąd.
dorota.marianska@bialystokonline.pl