8 kwietnia minionego roku w znanym klubie przy ul. Lipowej w Białymstoku doszło do bójki. Wzięli w niej udział dwaj ochroniarze z Prognoz. Artur W. i Piotr G. byli wysoko postawieni w strukturze podlaskich skinheadów, związani z neonazistowską organizacją "Blood and Honour". Tego dnia skatowali na śmierć 25-letniego Krzysztofa Korolczuka. Chłopak bawił się na dyskotece.
Według aktu oskarżenia, to Piotr G. zadał Krzysztofowi śmiertelny cios. Uderzył go pięścią w twarz w wyniku czego upadł on do tyłu uderzając głową o kamienne płyty chodnika. Lista urazów, jakie po pobiciu u niego wykryto jest długa. Doznał ostrego krwiaka podtwardówkowego lewostronnego, miał krwawienie podpajęczynówkowe, obrzęk mózgu i złamanie skrzydła większego kości klinowej po lewej stronie. Wszystkie te urazy spowodowały śmierć pokrzywdzonego. 10 kwietnia 2102 młody mężczyzna został odłączony od aparatury podtrzymującej życie.
Oprócz Piotra G., siedmiu mężczyzn (w wieku od 28 do 48 lat) oskarżono o nie udzielenie pomocy nieprzytomnemu pokrzywdzonemu znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia. Pięciu z oskarżonych odpowie dodatkowo za pobicie w tym samym dniu i miejscu innego mężczyzny, który był uderzany pięściami i kopany po całym ciele.
Według informacji podanych przez prokuraturę, oskarżeni nie przyznali się do popełnienia zarzucanych czynów. Wobec pięciu z nich stosowany był środek zapobiegawczy postaci tymczasowego aresztowania.
Piotr G. był wcześniej karany sądownie za przestępstwo przeciwko zdrowiu. Grozi mu kara pozbawienia wolności od lat 2 do 12.
Przestępstwa zarzucone pozostałym oskarżonym zagrożone są karą pozbawienia wolności do 3 lat.
ewelina.s@bialystokonline.pl
