Grzegorz Kasdepke to pochodzący z Białegostoku autor książek dla dzieci i młodzieży, autor scenariuszy i dziennikarz. Każdy, kto kiedykolwiek był na spotkaniu z pisarzem, wie, że ma on świetny kontakt z najmłodszymi czytelnikami. Tak też było w Książnicy Podlaskiej, która wspólnie z Fundacją Sąsiedzi organizuje festiwal literacki "Autorzy i książki. Podlaskie podsumowanie".
A kim pan zostanie?
- Kiedy byłem mały i pytałem mamę, skąd się biorą dzieci, mówiła mi, że są przynoszone przez bociana - wspominał pisarz. - Zawsze w pisaniu książek etap przygotowań jest najciekawszy. Gdy pytałem warszawskie przedszkolaki, skąd się biorą dzieci, słyszałem np. z brzucha, z supermarketu czy z kinder niespodzianki.
To był wstęp do przedstawienia książki "Horror! czyli skąd się biorą dzieci?", której fragment pisarz także przeczytał.
- Kto z was wie, kim będzie? - zwracał się do dzieci Kasdepke.
- Piłkarzem! - odparł jeden z chłopców.
- Jagiellonii? - dopytywał pisarz.
- Na początek - z rozbrajająca szczerością odpowiedziało dziecko.
Inny chłopiec chciał być programistą, a jedna z dziewczynek - jeszcze nie wiedziała.
- Nie szkodzi, nie musi pani jeszcze wiedzieć - powiedział Kasdepke, który do każdego małego uczestnika spotkania zwracał się per "pan" i "pani".
Popularność detektywa Pozytywki
Kasdepke przypomniał, że napisał 6 książek o detektywie Pozytywka. Zapowiedział, że najnowsza "Tajemnicze zniknięcie detektywa Pozytywki" ukaże się 15 marca, a kolejna część - już w czasie wakacji. Wkrótce obejrzeć też będzie można serial animowany na podstawie tej popularnej detektywistycznej serii dla dzieci.
- To jest bohater, który jest bardziej popularny niż ja - mówił o detektywie Pozytywka Kasdepke.
Wrócił do swojej pierwszej książki dla dzieci - "Kacperiady", którą napisał kilkanaście lat temu.
- Ten mały bohater to mój syn. Teraz ma 21 lat i miesiąc temu wyprowadził się z domu - zdradził pisarz.
Kasdepke wspominał dzieciństwo spędzone w Białymstoku. Mieszkał w bloku przy ul. Kalinowskiego, naprzeciwko miał górę Magdalenkę, z której zimą zjeżdżał na sankach i nartach. Później mieszkał na osiedlu Dziesięciny, przy ul. Palmowej. Opowiadał, kiedy postanowił, że zostanie pisarzem. Miał wtedy 8 lub 9 lat i... skakał przez Białkę. Zrobił to tak niefortunnie, że wpadł do wody. Na piechotę wracał na Dziesięciny i oczywiście się przeziębił. Leżąc pod kocem, czytał książki. Zasnął. Śniło mu się, że czyta książkę, której ciąg dalszy był ciekawszy niż jest w rzeczywistości. Pomyślał, że skoro ma taką wyobraźnię, może zostać pisarzem.
Drugi dzień festiwalu
W piątek (10.02) w ramach festiwalu "Autorzy i książki. Podlaskie podsumowanie" odbyły się też warsztaty recytatorsko-teatralne i literacko-plastyczne dla dzieci. W Galerii Parter można obejrzeć wystawę "Bohaterowie ze świata baśni". Gościem imprezy była również pisarka Miłka Malzahn.
W sobotę (11.02) zaplanowano drugi dzień festiwalu. Spotkania rozpoczną się o godz. 14.00. Będzie można poznać książki wydane w woj. podlaskim w latach 2015-2016 oraz poznać mapę literacko-wydawniczą Białegostoku i całego regionu. W planach jest też spotkanie z laureatami Nagrody Literackiej im. Wiesława Kazaneckiego - Michałem Książkiem i Janem Kamińskim (zapowiadana jest premiera jego najnowszej książki "Po stronie cieni"), a także Hanną Kowalewską.
Wszystkie spotkania odbywają się w nowej siedzibie Książnicy Podlaskiej przy ul. Skłodowskiej-Curie. Wstęp jest wolny.
Program: Festiwal literacki "Autorzy i książki. Podlaskie podsumowanie"
anna.d@bialystokonline.pl