Siedem osób, w tym dwie młode kobiety podróżujące w bagażniku, trafiło do szpitala po tym jak kierowca zasnął za kierownicą i zjechał do przydrożnego rowu.
Fot: KWP Białystok
Wczoraj (15.08) w nocy na drodze pomiędzy miejscowościami Hajnówka i Kleszczele doszło do wypadku.
- Siedem osób w wieku od 19 do 26 lat wracało volkswagenem z dyskoteki. Najprawdopodobniej 19-letni mieszkaniec gminy Czeremchy zasnął za kierownicą i na prostym odcinku jezdni zjechał do przydrożnego rowu. Tam przodem auta uderzył w pień ściętego drzewa - podał zespół prasowy podlaskiej policji.
Pięć osób z samochodu i dwie "nadliczbowe" pasażerki, które, jak się okazało, jechały w bagażniku, z obrażeniami ciała trafiło do szpitala.
E.S.