Pod koniec czerwca ogłoszono listę placówek, które znalazły się w tzw. sieci szpitali. Więcej: Tzw. sieć szpitali. Trudna sytuacja podlaskiej psychiatrii.
Tym jednostkom, które były niezadowolone z podjętych decyzji, przysługiwało odwołanie. W woj. podlaskim z takiej możliwości skorzystały cztery podmioty: Podlaskie Centrum Sercowo-Naczyniowe Sp. z o.o. z Augustowa, Samodzielny Publiczny Psychiatryczny Zakład Opieki Zdrowotnej im. dr. S. Deresza z Choroszczy, SP ZOZ Wojewódzki Szpital Zespolony im. J. Śniadeckiego z Białegostoku oraz Szpital Wojewódzki im. dr. L. Rydygiera z Suwałk.
- We wszystkich przypadkach wydano decyzje o odmowie uwzględnienia protestów. Podlaski Oddział NFZ zamknął proces odwołań. Świadczeniodawcy mogą się jeszcze odwołać do prezesa NFZ – informuje Rafał Tomaszczuk, rzecznik prasowy Podlaskiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia.
W przypadku Podlaskiego Centrum Sercowo-Naczyniowego powodem niezakwalifikowania jest brak wystarczającej liczby profili, tzn. izby przyjęć i szpitalnego oddziału ratunkowego. Nieskuteczny okazał się również protest szpitali wojewódzkich z Białegostoku i Suwałk. Chciały one być zakwalifikowane do III stopnia retencyjności.
- Protest do prezesa NFZ był składany w ustawowym terminie i dostaliśmy decyzję odmowną – utrzymującą w mocy decyzję dyrektora POW NFZ i kwalifikację do II stopnia szpitali. Na chwilę obecną trudno mówić o wymiernych korzyściach dla szpitala, albowiem aktualnie finansowanie szpitali nie jest uzależnione od kwalifikacji do danego poziomu. Jednakże mając na uwagę to, co aktualnie dzieje się w służbie zdrowia i wiele wprowadzanych zmian, trudno o jednoznaczną informację, co wydarzy się na przestrzeni 4 lat – bo na taki okres czasu obowiązuje aktualny wykaz sieci szpitali – wyjaśnia Alicja Skindzielewska ze Szpitala Wojewódzkiego w Suwałkach.
Aktualne przyporządkowanie niepokoi również Szpital Wojewódzki w Białymstoku.
- Zaliczenie szpitala do II stopnia referencyjności grozi brakiem właściwego finansowania realizowanych w jednostce świadczeń zdrowotnych z zakresu neurologii dziecięcej oraz gastroenterologii. W sumie z tego tytułu szpital może stracić nawet klika milionów złotych rocznie. Z kolei brak należytego finansowania świadczeń z zakresu gastrologii skutkować będzie słabym wykorzystaniem zaplecza diagnostyczno-zabiegowego w postaci Pracowni Endoskopii tutejszego szpitala wybudowanej i wyposażonej z funduszy unijnych. Natomiast zakwalifikowanie do III poziomu łączy się m.in. z wyższym poziomem finansowania - dodaje Grażyna Pawelec ze Szpitala Wojewódzkiego w Białymstoku.
dorota.marianska@bialystokonline.pl