Od początku meczu można było zauważyć, że Camper nie przyjechał tutaj tylko na przejażdżkę. Siatkarze Jana Sucha walczyli jak równy z równym, wygrywając pierwszy set przewagą - 26:24.
Kolejne dwie odsłony to zdecydowanie lepsza gra Ślepska, który wyraźnie podrażniony porażką w pierwszej partii narzucił swój styl gry. Suwałczanie wygrali drugi set 25:21. Takim samym rezultatem zakończył się również trzeci set.
Niestety czwarty nie potoczył się już po myśli szkoleniowca gospodarzy - Piotra Poskrobko. Ślepsk popełnił zbyt dużo błędów, do tego ataki nie kończyły się zdobyczą punktową i to goście wygrali 25:20.
Ostatnia odsłona - set piąty należał również do drużyny z Wyszkowa. Camper wygrał 15:11 i to siatkarze tego klubu, przynajmniej jak na razie, są bliżej trzeciego miejsca.
Ślepsk Suwałki - Camper Wyszków 2:3 (24:26, 25:21, 25:21, 20:25, 11:15)
Ślepsk Suwałki: Makowski, Skrzypkowski, Smoliński, Rawiak, Schamlewski, Winnik (K), Andrzejewski (L), Kluth, Gonciarz, Urbanowicz, Modzelewski, Rudzewicz.
Camper Wyszków: Wojtkowski, Główczyński, Woroniecki, Faryna, Wójcik, Szulik, Kowalczyk, Zrajkowski, Rutecki, Peszko, Obrębski (L), Sobczak (L).
blazej.o@bialystokonline.pl