Po ponad miesięcznej przerwie do gry wracają Dojlidy. Spragnieni tenisowych emocji kibice mogą zacierać ręce, gdyż w najbliższych dniach białostoczanie staną do sportowych zmagań aż 3 razy.
- Przed nami 3 ostatnie mecze drugiej rundy Lotto Superligi. W najbliższy piątek o godz. 18.00 zagramy u siebie z AZS-em Baltą Gdańsk. W niedzielę o 17.00 podejmiemy Bogorię Grodzisk Mazowiecki, a we wtorek będziemy rywalizować na wyjeździe z Lotto Polski Cukier Gwiazdą Bydgoszcz. Za nami długa przerwa, podczas której odbywały się turnieje międzynarodowe. W jednym z nich miał też brać udział Aleksander Khanin. Z uwagi na panującą wojnę w Ukrainie oraz obostrzenia dotyczące sportowców z Rosji i Białorusi wrócił on jednak do Białegostoku, gdzie przygotowywał się do nadchodzących spotkań - mówi Piotr Anchim, menedżer Dojlid.
Starcie z gdańszczanami rozegrane zostanie na terenie Zespołu Szkół Rolniczych. Rywale są w ligowej tabeli na miejscu numer 5 i należy wspomnieć, że w tym sezonie przedstawiciele Balty już raz pokonali podlaską drużynę. Najlepszy zawodnik AZS-u to oczywiście Wang Zeng Yi (21 zwycięstw i 8 porażek).
- W najbliższym piątkowym meczu chcemy zrewanżować się za zdecydowaną porażkę z pierwszego spotkania, kiedy rywale ograli nas nad morzem 3:0. Wydaje mi się, że to był nasz najsłabszy mecz w tym sezonie. Osobą, dla której warto przyjść w piątek do hali Zespołu Szkół Rolniczych w Białymstoku, oprócz naszych zawodników, będzie oczywiście Wandżi, który grał u nas przez 5 lat i któremu bardzo dużo zawdzięczamy. Wszyscy jesteśmy w treningu, co do formy ciężko powiedzieć, ale mam nadzieję, że będzie lepsza niż w pierwszym meczu pomiędzy naszymi zespołami. Plan jest taki, żeby zebrać tyle punktów, aby zakończyć zasadniczą część sezonu na 6. miejscu. Póki co skupiamy się jednak tylko na tym, co czeka nas w piątek - dodaje Anchim.
rafal.zuk@bialystokonline.pl