Na Rynek Kościuszki Mikołaj zajechał bryczką zaprzężoną w białe konie. W pobliżu miejskiej choinki, ustawionej koło Astorii, zgromadziły się tłumy - na spotkanie z prawdziwym Mikołajem przyszły całe rodziny. Przyjechał z Laponii, choć zapowiadano go jako gościa "z Japonii".
Święty Mikołaj, w towarzystwie prezydenta Tadeusza Truskolaskiego oraz dwójki dzieci - 4-letniej Kornelii oraz 8-letniego Mateusza, zapalił światełka na miejskiej choince.
- Zapraszam do Rovaniemi, do Laponii - mówił Święty Mikołaj.
Dzieci pytały go m.in. o to, czy jest prawdziwy i jakie nosi nazwisko. Mogły też napisać list do Świętego Mikołaja i wrzucić go do specjalnego pudełka.
Wcześniej Mikołaj odwiedził Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy, a także Stowarzyszenie "Jasny Cel". Niezwykły gość przyjechał do Białegostoku na zaproszenie Konsula Honorowego Republiki Finlandii.
anna.d@bialystokonline.pl