Środowa sesja została zwołana na wniosek radnych Prawa i Sprawiedliwości. W porządku obrad znalazły się wybór nowego marszałka województwa, wicemarszałków oraz członków zarządu. W urzędzie marszałkowskim nie pojawili się jednak politycy dotychczasowej koalicji tworzonej przez PSL i PO oraz radny lewicy. Przybył jedynie przewodniczący sejmiku Marian Szamatowicz (PO) i 12 przedstawicieli PiS. Z uwagi, że zabrakło kworum, sesja nie odbyła się.
Kolejna odbędzie się w czwartek (5.11). Tę przewodniczący sejmiku zwołał na wniosek przedstawicieli klubów PSL, PO i lewicy. W porządku będą, tak jak w dzisiejszym, punkty dotyczące wyboru marszałka i zarządu województwa.
Przewodniczący klubu PiS w sejmiku Jan Dobrzyński skomentował, iż przekładanie sesji jest "niepoważne", bo zarząd województwa trzeba wybrać jak najszybciej.
Dobrzyński potwierdził dziennikarzom, iż jego ugrupowanie ma swoich kandydatów na marszałka i cały zarząd województwa, ale nadal nie informował, kto nimi jest. Zdecydowanie zaprzeczył, by PiS miał wchodzić w koalicję z PSL. Jednocześnie stwierdził, że radni PO i PSL nie stawili się na środowej sesji, bo prawdopodobnie nie "dogadali się" co do propozycji składu nowych władz województwa.
Wybór nowych władz województwa stał się konieczny po tym, jak dotychczasowy marszałek Mieczysław Baszko zdobył mandat poselski.
ewelina.s@bialystokonline.pl