W programie czwartkowej sesji znalazł się punkt o odwołaniu przewodniczącego sejmiku województwa podlaskiego. W trakcie poprzedniej sesji został na to stanowisko zaskakująco powołany Karol Pilecki, przedstawiciel Koalicji Obywatelskiej (tworzą ją Platforma Obywatelska i Nowoczesna). Na znak protestu radni Koalicji Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego opuścili salę obrad.
Porządek sesji przegłosowali samodzielnie radni PiS (w sejmiku w tej kadencji mają większość; w poprzedniej koalicję tworzyły Platforma Obywatelska oraz Polskie Stronnictwo Ludowe). Po powołaniu komisji skrutacyjnej do przeprowadzenia wyborów przewodniczący Karol Pilecki sesję przerwał. Powiedział, że skoro w obradach nie biorą udziału radni KO i PSL, ogłasza przerwę. Ponadto na poniedziałek (3.12) zwołuje zebranie przedstawicieli klubów radnych, którzy przedyskutują sytuację. Decyzja o tym, kiedy zostaną wznowione obrady sejmiku, zapadnie dopiero właśnie wtedy.
Przypomnijmy, że wybory do sejmiku województwa podlaskiego wygrała Zjednoczona Prawica. Uzyskała 16 mandatów, dzięki czemu zyskała uprawnienia do samodzielnego rządzenia w Podlaskiem. Koalicja Obywatelska oraz Polskie Stronnictwo Ludowe wprowadziły odpowiednio 9 oraz 5 radnych.
Przed tygodniem tajne głosowanie na przewodniczącego sejmiku zakończyło się sensacyjnie. Większość głosów otrzymał Karol Pilecki z Koalicji Obywatelskiej, który pokonał Marka Komorowskiego (kandydata Prawa i Sprawiedliwości). Przy wyborze marszałka województwa niespodzianki już nie było. Został nim typowany na tę funkcję Artur Kosicki. Jest on szefem PiS w Białymstoku, a także szefem klubu tej partii w sejmiku. Z wykształcenia prawnik, pracował m.in. w starostwie powiatowym i Urzędzie Miasta w Białymstoku. Był także doradcą ministra rolnictwa Krzysztofa Jurgiela.
anna.d@bialystokonline.pl