Schetynie towarzyszyli Robert Tyszkiewicz – poseł i kandydat w nadchodzących wyborach oraz Zbigniew Nikitorowicz, zastępca prezydenta Białegostoku, który również startuje do Sejmu z podlaskiej lity Koalicji Obywatelskiego
Snarski potrzebuje naszego wsparcia
- Zostało tylko 10 dni do ciszy wyborczej. To ostatnia prosta. Na tej prostej drużyna Roberta Tyszkiewicza ze specjalnym busem rusza w objazd województwa podlaskiego. Dzisiaj odwiedzimy powiaty: siemiatycki, hajnowski i bielski. Chcemy w ten sposób wesprzeć naszego kandydata do Senatu z tamtego okręgu – Sławomira Snarskiego. Wiemy, że każdy głos jest ważny, dlatego będziemy mobilizować wszystkich naszych wyborców do aktywności – powiedział podlaski poseł Koalicji Obywatelskiej.
Nowy podział środków na drogi. Niesprawiedliwy?
Robert Tyszkiewicz poruszył także temat dotacji z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg:
- Wczoraj i przedwczoraj rozdano pieniądze na pisowskie „schetynówki”. Tyle, że gdy rozdawał pieniądze na te inwestycje obecny tutaj Grzegorz Schetyna, robiono to mądrze. Rząd PiS-u nie jest już tutaj sprawiedliwy.
Poseł wymieniał dotacje przeznaczone dla poszczególnych powiatów. Bielski otrzymał tylko 3 mln zł, hajnowski jeszcze mniej, bo tylko 2, natomiast powiaty, którymi zarządzają starostowie związani z PiS zdecydowanie więcej: wysokomazowiecki - 57 mln, białostocki - 60 mln, sokólski 66 mln.
- Tu nie ma czego komentować. To jest gigantyczny skandal. Tak PiS rozumie państwo – dawać swoim, a innym odbierać. Dzielić ludzi na obywateli pierwszego i drugiego sortu – skomentował wymienione przez siebie liczby Tyszkiewicz.
Schetyna: PiS wyklucza
Polityk z Wrocławia i były szef krajowych struktur PO wtórował Tyszkiewiczowi. Najpierw w kwestii udziału w wyborach:
- Zawsze z przyjemnością i uśmiechem przyjeżdżam na Podlasie. Chcemy także tu przekonać naszych wyborców do niezawodnej obecności w lokalach wyborczych 15 października. Nadchodzące wybory będą starciem o wszystko. Rządząc, musimy unikać w przyszłości tego, co PiS wprowadził do języka debaty politycznej – wykluczania tych, którzy nie są z nimi; którzy nie popierają ich partii. To promocja swoich kosztem całej reszty. I choćby dlatego właśnie warto udać się do urn wyborczych już za niecałe dwa tygodnie – podkreślał Schetyna.
Schetyna dodał, że za jego czasów, Rządowy Fundusz Rozwoju Dróg był dobrze zarządzany:
- Wtedy przeznaczaliśmy pieniądze tam, gdzie były najbardziej potrzebne. Nasze decyzje były transparentne. Jak jest dziś? Właśnie usłyszeliśmy.
Lipne czeki na śmietnik
Ostatni głos zabrał Zbigniew Nikitorowicz:
- Ten rachunek krzywd samorządów musi być poprawiony po 15 października. Te lipne czeki rozdawane samorządowcom z Polskiego Ładu powinny być wyrzucone na śmietnik, Białystok okradziono tak na 500 mln zł, a Wrocław pana Schetyny prawdopodobnie aż na miliard zł – zakończył zastępca prezydenta Białegostoku.
24@bialystokonline.pl