Sasin do dymisji za brak paliw na stacjach? Tego chce podlaski poseł

Fot: Ministerstwo Aktywów Państwowych

Jacek Sasin

Minister aktywów państwowych i do niedawna wicepremier Jacek Sasin odpowiada za działania ORLEN-u. Jest zwierzchnikiem spółki skarbu państwa, dlatego ponosi polityczną odpowiedzialność za obecny stan. Nawołuję więc do jego dymisji. Nieważne, że zostały 2 tygodnie do wyborów, ale nawet w ostatniej chwili można spróbować jeszcze wyjść choć trochę z twarzą z wywołanego zamieszania. Wtedy nie zepsuje pan już nic więcej - powiedział Truskolaski.

Pojedynek jedynek

Takie nawoływania do dymisji Sasina mogą mieć także wymiar lokalny. Lider podlaskiej listy Koalicji Obywatelskiej jest vis-à-vis Jacka Sasina. Ten również przewodzi liście swojej partii, czyli Prawa i Sprawiedliwości (Zjednoczonej Prawicy) w tym samym województwie. Truskolaski w kampanii wyborczej często atakuje ministra aktywów państwowych, szczególnie z powodu jego "politycznego spadochroniarstwa" - jak nazywa startowanie z innego okręgu wyborczego niż ten, który zamieszkuje lub gdzie na co dzień działa. Teraz wypomniał Sasinowi także brak chęci do przedwyborczej debaty.

Na stacjach hula wiatr?

Krzysztof Truskolaski w czasie konferencji prasowej pokazywał zdjęcia wykonane na kilku podlaskich stacjach paliw. Na części z nich, w Białymstoku (ul. Popiełuszki, ul. Baranowicka) dostępny był tylko gaz LPG. Z kolei braki podstawowego oleju napędowego to już częstszy przypadek.

- "Awarie dystrybutorów" według instrukcji rozsyłanych do właścicieli stacji w całej Polsce to jakiś żart. Jedną wielką awarią jest co najwyżej rząd PiS-u. Czy wróciliśmy do czasów PRL-u, gdy w CPN-ach czekało się godzinami w poszukiwaniu paliwa? Wiele na to wskazuje - zakończył Truskolaski, obwiniając dodatkowo prezesa ORLEN-u Daniela Obajtka.

Jacek Sasin o problemach z paliwem

- W żadnym wypadku paliwa nie zabraknie, ale obecnie jest kampania ze strony opozycji, żeby wywołać panikę na rynku i żeby paliwa zabrakło. Ale nie dlatego, że paliwa nie ma, ale dlatego, że przy dużym zainteresowaniu mogą pojawić się perturbacje logistyczne - powiedział w poniedziałek Jacek Sasin na antenie Radia Zet.