W Bielsku Podlaskim doszło do groźnego zdarzenia. Jadąca po jednej z ulic toyota dachowała. Strażacy musieli przy pomocy narzędzi hydraulicznych wydobywać z samochodu mężczyznę.
Fot: pixabay.com
W czwartek (16.02) około godz. 20.30 na terenie Bielska Podlaskiego doszło do poważnego wypadku.
- Około 50-letni kierowca osobowej toyoty jechał ul. Studziwodzką. W pewnym momencie uderzył w słup i samochód przewrócił się na dach - mówi st. bryg. Jan Szkoda, zastępca Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Bielsku Podlaskim.
Dodaje, że według wstępnych ustaleń, przyczyną zdarzenia mogła być śliska nawierzchnia.
Mężczyzna był jedynym pasażerem pojazdu. Przybyli na miejsce bielscy strażacy musieli wydobywać z samochodu nie dającego oznak życia kierowcę przy użyciu narzędzi hydraulicznych.
Po wydobyciu go przystąpili do resuscytacji, którą kontynuowali ratownicy medyczni.
Monika Zysk
monika.zysk@bialystokonline.pl
monika.zysk@bialystokonline.pl