"Samobójca" w Teatrze Dramatycznym. Będzie uroczysta gala z okazji jubileuszu placówki

2019.11.14 13:38
Teatr Dramatyczny świętuje swój jubileusz i z tej okazji zaplanowano uroczystą galę oraz premierę spektaklu "Samobójca" w reżyserii Katarzyny Deszcz.
"Samobójca" w Teatrze Dramatycznym. Będzie uroczysta gala z okazji jubileuszu placówki
Fot: AD

75 lat minęło

Teatr Dramatyczny to jedna z białostockich placówek, której nikomu nie trzeba przedstawiać. Jej historia sięga okresu przedwojennego.

- Jubileusz 75-lecia obchodzony jest na pamiątkę pierwszej powojennej premiery. 15 września 1944 roku widzowie mogli obejrzeć spektakl "Uciekła mi przepióreczka" w reżyserii Gustawy Błońskiej. Było to pierwsze wydarzenie w ówczesnym Teatrze Wojewódzkim w Białymstoku, którym kierował Marian Meller. W tym czasie na naszych scenach zagrały setki aktorów, przedstawienia tworzyli artyści nie tylko z Polski, ale i ze świata. Łącznie w ciągu 75 lat powstało ponad 670 spektakli – mówi Piotr Półtorak, dyrektor Teatru Dramatycznego.

Widzowie obejrzą gorzką satyrę na życie w rzeczywistości Rosji Radzieckiej

Świętowanie zaplanowano na sobotę. O godz. 18.00 rozpocznie się uroczysta jubileuszowa gala, a tuż po niej odbędzie się premiera sztuki Nikołaja Erdmana "Samobójca". Ten prześmiewczy tekst został wydrukowany w ZSRR dopiero w połowie lat 80. W tym samym czasie pojawił się na polskich scenach, m.in. w inscenizacji Jerzego Jarockiego i telewizyjnym przedstawieniu Kazimierza Kutza. Reżyserem spektaklu jest Katarzyna Deszcz, która odpowiada także za adaptację i opracowanie muzyczne.

- "Samobójca" Erdmana jest bardzo wielowymiarowym tekstem. Napisany już blisko 100 lat temu, wciąż jest nieprawdopodobnie aktualny. Powiedziałabym, że w bolesny sposób aktualny. To zresztą jest cechą dobrej literatury – że się nie starzeje. Czasy się zmieniają, kontekst historyczny się zmienia, ale mechanizmy ludzkich zachowań, sposób funkcjonowania wobec systemów, zwłaszcza systemów totalitarnych, są takie same. Autor jest nieprawdopodobnie wnikliwy w analizie tych mechanizmów, ludzkich ambicji, kompleksów osób niespełnionych, ciągle odwołujących się do tego, że kiedyś było lepiej, a teraz jest źle. Całe wyzwanie polega na tym, żeby nie zrobić z tego tekstu komedyjki z dawnych czasów, gdzie możemy się z kogoś pośmiać. Tylko aby jednak w sposób niebywale mocny, a nawet dotkliwy czy bolesny, sprawdziła się tutaj Gogolowska teza: "Z czego się śmiejecie? Z siebie samych się śmiejecie!" – mówi Katarzyna Deszcz.

Wystąpi cały zespół Teatru

Praca nad spektaklem jest także wyzwaniem z racji liczby osób, które pojawią się na scenie - będzie można obejrzeć cały zespół Teatru Dramatycznego.

- Na scenie pojawi się cały zespół aktorski, a więc jest to ogromne wyzwanie i z wielu powodów trudne, ale intrygujące. I mam takie wrażenie, że udało się zaszczepić w zespole fascynację i zaangażowanie w ten tekst. Widzę, jak się aktorom świecą oczy, kiedy w kolejnych scenach czy też w kolejnych kwestiach odkrywamy coś, co obchodzi nas tu i teraz. Nas – aktorów, nas – obywateli, nas – mężów, ojców, synów, kochanków. A bardzo wierzę w to, że jeśli grupa twórców odkryje w materiale teatralnym siebie, swoje przywary, kompleksy, czy tęsknoty, to przerzuci się to przez rampę i to samo odczuje widz – dodaje reżyserka.

Marek Cichucki – odtwórca głównej roli – przyznaje, że w pracy nad "Samobójcą" najwspanialsza była możliwość spotkania się ze wszystkimi kolegami na jednej scenie. Jednocześnie dodaje, że najtrudniejsza była konieczność ograniczania się w ogromie tekstu i propozycji, nad którymi pracowali aktorzy.

- Pracując nad swoją rolą, miałem świadomość, że tekst powstawał przez kilkadziesiąt lat i są jego różne wersje. Nie mogłem więc oprzeć się temu, aby dotrzeć do tych innych wersji. To było inspirujące doświadczenie: prześledzenie, jak Erdman - przez kilkadziesiąt lat - rozwijał swój dramat. Jak rozwijając z czasem pewne sceny, doprecyzował przesłanie utworu - mówi aktor.

Jaka będzie scenografia?

Scenografię, kostiumy i wizualizacje przygotował Andrzej Sadowski, który postawił na minimalizm, mobilność i odwołanie do rosyjskiej awangardy.

- Scenografia będzie monochromatyczna, wyraźnie minimalistyczna. Wyróżniać się w niej będą jedynie postaci sceniczne. Dla mnie, jako scenografa – aktor, poza naturalną grą postaci w sztuce, jest również pewnego rodzaju elementem scenografii. Niejako ruchomym obrazem. Zatem, kolor kostiumu, jego styl, etc., w odniesieniu do monochromatycznej szarości dekoracji – stanowić będą tę najważniejszą oś napięcia. Drugim, ważnym elementem tej scenografii jest jej mobilność. Przewidzieliśmy takie fragmenty spektaklu, w których scenografia będzie w pewien sposób wirowała po scenie, zmieniała swoje położenie. Dlatego też wszystkie elementy są na kołach, rolkach. Dają możliwość swobodnego przemieszczania w dowolnym momencie. Trzecim elementem tej dekoracji, może nie najważniejszym dla współczesnego widza, ale dla mnie szalenie istotnym, jest jej nawiązanie do sztuki konstruktywistycznej oraz suprematystycznej – mówi Andrzej Sadowski.

Jakie będą dodatkowe atrakcje?

Jubileuszowi będzie towarzyszyć otwarcie wystawy i premiera folderu "75 lat Teatru Dramatycznego". W teatralnym foyer będzie można obejrzeć zdjęcia i dokumenty ze zbiorów Teatru Dramatycznego, Archiwum Państwowego w Białymstoku oraz Muzeum Podlaskiego w Białymstoku.

Widzowie premierowego wieczoru otrzymają także publikację, z której dowiedzą się o początkach historii białostockiej instytucji. Autorem artykułu jest dr Marek Kietliński – dyrektor Archiwum Państwowego w Białymstoku. W wydawnictwie będzie można obejrzeć również fotografie, które digitalizowane są w ramach projektu "Archiwum cyfrowe Teatru Dramatycznego im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku – etap II".

Kiedy można obejrzeć "Samobójcę"

Premiera spektaklu odbędzie się w sobotę, jednak będzie go można obejrzeć także w niedzielę o godz. 16.00, a następnie 22 listopada o godz. 19.00 oraz 23 i 24 listopada o godz. 16.00.

"Samobójca" trwa 120 minut z przerwą i jest wystawiany na Scenie Dużej Teatru.

Reżyseria, adaptacja i opracowanie muzyczne: Katarzyna Deszcz
Scenografia, kostiumy i wizualizacje: Andrzej Sadowski
Ruch sceniczny: Karolina Garbacik
Konsultacje wokalne: Piotr Szekowski
Asystent reżysera: Jolanta Skorochodzka
Inspicjent: Jerzy Taborski

Obsada:
Danuta Bach – Sąsiadka, zespół ludowy, chór cerkiewny
Jolanta Borowska – Krawcowa, zespół ludowy, chór cerkiewny
Beata Chyczewska – Grunia 1
Justyna Godlewska-Kruczkowska – Margarita Iwanowna Pierieswietowa
Arleta Godziszewska – Serafima Ilijuniczna
Krystyna Kacprowicz-Sokołowska – Modystka, zespół ludowy, chór cerkiewny
Agnieszka Możejko-Szekowska – Kleopatra Maksimowna
Ewa Palińska – zespół ludowy, chór cerkiewny
Katarzyna Siergiej – Maria Łukianowna
Jolanta Skorochodzka – zespół ludowy, chór cerkiewny
Urszula Szmidt – Grunia 2
Monika Zaborska – Raisa Filipowna
Bernard Bania – Zinka Padespań
Marek Cichucki – Siemion Siemionowicz Podsiekalnikow
Krzysztof Ławniczak – Aristarch Dominikowicz Grand-Skubik
Dawid Malec – Chłopiec
Rafał Olszewski – Wiktor Wiktorowicz
Patryk Ołdziejewski – Jegoruszka (Jegor Timofiejewicz)
Sławomir Popławski – Ojciec Jełpidij
Piotr Szekowski – Aleksandr Pietrowicz Kałabuszkin
Marek Tyszkiewicz – Nikifor Arsientiewicz Pugaczow
Franciszek Utko (gościnnie) - Głuchoniemy

Mateusz Nowowiejski
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl

1462 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39