Zespół ma za sobą personalne zawirowania - z kwartetu stał się triem. Potrafił jednak utrzymać poziom i nagrać nowy, jeszcze inny, krążek. Jak sami przyznają, "postanowili mocniej niż kiedykolwiek postawić na piosenki, siłę melodii i tekstu". Studyjny skład Pustek - Barbara Wrońska (wokal, klawisze), Radek Łukasiewicz (gitary, wokal), Grzegorz Śluz (perkusja) uzupełnia na koncertach Marcin Staniszewski (znany z projektu Beneficjenci Splendoru) dbający m.in. o klawisze. O pustkach w klubie przy Warszawskiej nie mogło być mowy. Basia poprosiła jednak - by mieć lepszy kontakt z publiką – żeby ludzie podeszli bliżej sceny.
Podczas białostockiego koncertu grupa Pustki sięgała do różnych okresów swojej twórczości, wybierając utwory z kolejnych albumów. Rozpoczęli od znakomicie znanej piosenki "Nie zgubię się w tłumie" z płyty "Koniec kryzysu". Słychać było drzemiącą w tej kompozycji moc, nabiera siły z upływem czasu. Potem również ciekawa "Trawa" z "Kalamburów".
- Przyjechaliśmy z nową płytą, która nazywa się "Safari" - zapowiadała utwór "Wyjeżdżam!" Barbara Wrońska, grająca na klawiszach wokalistka.
Z kolei gitarzysta i wokalista Radek Łukasiewicz opowiedział o teledysku, który powstał do nowego utworu "Się wydawało". Stworzyło go 8 więźniarek z zakładu karnego na warszawskim Grochowie podczas warsztatów wideo.
- A teraz utwór, który nie dla wszystkich jest zrozumiały, dla nas też. O zwierzętach, które żyją w terrariach i wyglądają jak patyczki - mówiła Barbara Wrońska. Pełen instrumentalnej improwizacji "Patyczak" promował pierwszą płytę zespołu "Studio Pustki" z 2001 roku.
Mocnym momentem koncertu była piosenka o staniu w korku bez radia, czyli "Czerwona fala". Nie zabrakło też akustycznego wykonania "Telefonu do przyjaciela" i przebojowego singla "Lugola". Po nich nastąpił pochód nowych numerów, m.in. "Wampir", "Tyle z życia", "Miłość i papierosy". Wśród rozbrzmiewających oklasków na scenę wkroczył znany białostocki poeta i dziennikarz - Wojciech Koronkiewicz i wręczył Radkowi... pęk żonkili. Ten od razu przekazał je Barbarze. Wywołany ponownie na scenę zespół zagrał oczywiście bisy.
- Gramy muzykę ściany wschodniej i dlatego tutaj – na Wschodzie – tak dobrze nam się występuje - ocenił wieczór Radek Łukasiewicz.
Portal BiałystokOnline.pl patronował koncertowi.
anna.d@bialystokonline.pl