Obie strony zgodziły się na wypłatę 200 zł brutto miesięcznego dodatku dla pielęgniarek i położnych, które pracują w systemie rannym. Pieniądze mają być wypłacane od stycznia 2015 roku. Środki finansowe trafią na konta białego personelu w lipcu (łącznie z wyrównaniem).
Wszystko jest efektem mediacji, jakie są prowadzone między dyrekcją Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Białymstoku a Związkiem Zawodowym Pielęgniarek i Położnych. Mediatorem jest tutaj członek zarządu województwa podlaskiego - Bogdan Dyjuk.
- To nie pierwsze i nie ostatnie nasze spotkanie, nadal będziemy rozmawiać, bo sytuacja szpitala jest bardzo trudna, a zaniedbania wieloletnie i to nie tylko w kwestii finansowej personelu - mówił marszałek Bogdan Dyjuk. - Ustaliliśmy jednak, w bardzo trudnych negocjacjach, że jest możliwe, aby na początek pielęgniarki otrzymywały tzw. rankowe. Mam nadzieję, że to pierwszy krok na drodze do porozumienia.
Mediator podkreślił, że mimo zmian zapowiadanych przez resort zdrowia, strony czekają jeszcze bardzo trudne rozmowy i decyzje dotyczące przyszłości szpitala wojewódzkiego w Białymstoku.
- To tylko jeden z naszych postulatów i trudno to nazwać porozumieniem. Czekamy, co będzie dalej - mówi Alicja Hryniewicka, szefowa zakładowego związku pielęgniarek i położnych.
Wojewódzki Szpital Zespolony im. J. Śniadeckiego w Białymstoku jest w trudnej sytuacji finansowej. Placówka ma obecnie 100 mln długu, ale szpital też od dłuższego czasu nie zmienił polityki finansowej wobec pielęgniarek i położnych. Ze względu na duży minus nie może pozwolić sobie na duże podwyżki.
lukasz.w@bialystokonline.pl