Kolejne duże środki z FE
10 milionów złotych - to kwota, jaką województwo podlaskie otrzymało z funduszy europejskich. Dzięki tym pieniądzom możliwa będzie likwidacja barier architektonicznych w regionie, a dokładniej chodzi o przystosowanie domów i mieszkań osób z niepełnosprawnościami do ich potrzeb.
– Mimo że sytuacja wygląda lepiej w obiektach użyteczności publicznej, to dużo jeszcze trzeba zrobić, jeśli chodzi o lokale mieszkalne osób prywatnych – mówi marszałek Artur Kosicki i dodaje - To projekt, którego nigdy nie było w historii Samorządu Województwa Podlaskiego, a analiza programów innych urzędów w Polsce pokazała, że jest innowacyjny także w całym kraju.
Kto może liczyć na grant?
Do jednego mieszkańca trafi grant o maksymalnej wysokości 50 tysięcy złotych. Pomoże sfinansować różnego rodzaju prace remontowo-budowlane związane z przystosowaniem mieszkania do indywidualnych potrzeb osób z niepełnosprawnościami, przewlekle chorych i osób starszych. Można też kupić wyposażenie w kwocie do 3 tysięcy złotych.
Joanna Sarosiek, dyrektor Departamentu Rozwoju Regionalnego w urzędzie marszałkowskim, informowała, że pieniądze trafią do niepełnosprawnych i niesamodzielnych mieszkańców za pośrednictwem podlaskich gmin i powiatów.
– Mam nadzieję, że ten konkurs spotka się z pozytywnym odbiorem, zarówno po stronie mieszkańców województwa, jak i beneficjentów, czyli gmin i powiatów. Myślę, że jeśli będzie taka potrzeba, takie konkursy będą realizowane w przyszłości – oznajmia.
Potrzeby mają szansę zostać choć w części zaspokojone
Potrzeba jest i to ogromna, o czym mówią przedstawiciele podlaskich samorządów terytorialnych.
– Osoby niepełnosprawne potrzebują więcej uwagi, dzięki tym grantom postaramy się ich pobudzić do działania. Chcemy wyjść naprzeciw ich potrzebom, a dzięki marszałkowi mamy teraz do tego taką okazję. Będziemy starać się pomóc mieszkańcom w ich codziennych trudach – mówił Wojciech Cybulski, wójt gminy Dobrzyniewo Duże.
Z kolei Tomasz Piesiecki, Pełnomocnik Zarządu Województwa Podlaskiego ds. Osób z Niepełnosprawnościami, mówi:
– Osoba zdrowa może barier nie zauważać, ale dla osoby z niepełnosprawnością czy przewlekle chorej, te bariery mogą być nie do pokonania. A to nie osoby z niepełnosprawnością powinny się dostosować do otoczenia, ale otoczenie do ich potrzeb. To właśnie czyni zarząd województwa.
Marszałek z kolei wyraża nadzieję na sprawne przekazanie pieniędzy beneficjentom, podkreślając, że nastał czas działania, które jest dewizą tego zarządu województwa.
– Kwestia barier architektonicznych jest mi osobiście bardzo bliska, bo moja żona od 16 lat porusza się na wózku, dlatego postawiłem sobie za punkt honoru, żeby stworzyć projekt, który realnie rozwiązywałby problem ludzi z niepełnosprawnościami – podsumowuje.
ewa.reducha@bialystokonline.pl