Przez blisko dwa lata Jagiellonia musiała sobie radzić bez hali pneumatycznej. O ile w okresie letnim brak tego obiektu nie był odczuwalny, tak zimą możliwości treningowe klubu zostały bardzo mocno ograniczone. Na szczęście problem w końcu rozwiązano. "Balon" udało się odbudować, a było to możliwe m.in. dzięki rządowemu wsparciu. To wyniosło 2,3 mln zł.
- To zadaszenie jest nowszej generacji, pokryte zostało siatką stalową. Mamy nadzieję, że nowa konstrukcja pozwoli na dłuższe użytkowanie obiektu - mówi Wojciech Strzałkowski, przewodniczący rady nadzorczej Jagiellonii Białystok.
Oficjalne otwarcie hali miało miejsce w niedzielę. Tego dnia z nowo powstałego obiektu skorzystały dzieci, które wzięły udział w piłkarskim turnieju.
- Białystok zimą i jesienią przyjazny pogodowo nie jest, a dzięki tej hali będziemy mogli trenować i organizować takie turnieje jak dziś, które pomogą rozwijać się podlaskim talentom piłkarskim - dodaje Wojciech Pertkiewicz, prezes Dumy Podlasia.
Przypomnijmy, że pierwsza hala pneumatyczna - która powstała w 2019 r. - kosztowała 19 mln zł. Zanim konstrukcję powalił porywisty wiatr, we wspomnianym miejscu odbywały się m.in. treningi głównego zespołu Jagiellonii, a także mecze III-ligowych rezerw Dumy Podlasia oraz drużyn młodzieżowych. Nowy "balon" również ma służyć nie tylko dzieciom, ale także m.in. pierwszemu zespołowi Żółto-Czerwonych. W sezonie jesienno-zimowym będzie on nosił nazwę Enea Ciepło Hala.
- Enea od lat wspiera aktywnie sport i piłkę nożną. I dlatego weszliśmy we współfinansowanie tej inicjatywy. Chcemy, aby młodzież mogła bezpiecznie trenować i rozwijać się sportowo - podkreśla Tomasz Matan, wiceprezes spółki Enea.
rafal.zuk@bialystokonline.pl