Operetka Franza Lehára z 1905 r. odniosła ogromy sukces i okrzyknięto ją arcydziełem gatunku. Uznawana jest za najlepszą i najczęściej graną operetkę, wypełnioną porywającymi ariami i duetami, w tym najpopularniejszym chyba hitem "Usta milczą, dusza śpiewa".
Od lat bawi publiczność śmiałym i dowcipnym librettem. Światowy rozgłos zyskała inscenizacja "Wesołej wdówki" na nowojorskim Broadwayu (1944) w reżyserii samego Jana Kiepury z nim oraz Martą Eggerth w rolach głównych.
Operetka Franza Lehára opowiada o perypetiach tytułowej wdówki - Hanny, obywatelki wymyślonego Księstwa Pontevedry, bajecznie bogatej, dzięki spadkowi po mężu - bankierze.
Co może zrobić kobieta w takiej sytuacji? Wyjechać na przykład do... Paryża, szaleć i zakochać się! A jeśli miłość doprowadzi do małżeństwa z cudzoziemcem? Wtedy z kraju wyjadą również pieniądze, co przyprawia o kołatanie serca ministra skarbu Pontevedry. Intrygi i sekrety – to wszystko, by podstępnie odwieść Hannę od potencjalnego zamążpójścia. Czy splot zdarzeń doprowadzi do szczęśliwego zakończenia?
Lucjan Kydryński w "Przewodniku operetkowym" przypomina:
Pierwszym, który otrzymał libretto "Wesołej wdówki" do muzycznego opracowania był autor "Balu w Operze" Ryszard Heuberger. Jednak pierwsze fragmenty jego partytury tak rozczarowały autorów libretta, że zerwali z nim kontrakt i powierzyli "Wdówkę" 35-letniemu Lehárowi. Ten zaś skomponował do ich tekstu nie tylko najlepszą swoją partyturę, lecz i jedną z najlepszych w całej historii operetki.
Premiera odbędzie się 25 września o godz. 19.00 na dużej scenie Opery.
Bilety można nabyć poprzez stronę internetową Opery i Filharmonii Podlaskiej oraz w kasie Opery.
anna.kulikowska@bialystokonline.pl