Faworytem starcia, które rozegrane zostało w hali Suwałki Arena, byli gospodarze, ale w sporcie nie zawsze wygrywa zespół lepszy na papierze, co właśnie w piątek się potwierdziło. Siatkarze Ślepska źle weszli w pojedynek z GKS-em Katowice, przegrywając pierwszą partię 18:25. Z czasem zawodnicy trenowani przez Andrzeja Kowala złapali nieco więcej pewności siebie i ich akcje częściej przynosiły punkty, aczkolwiek to nie wystarczyło nawet do tego, by w 1. kolejce urwać seta. Przyjezdni zwyciężyli bowiem w następnych partiach 25:22 i 27:25 i to właśnie na Śląsk powędrowały wszystkie oczka. Najlepszym zawodnikiem spotkania wybrany został środkowy GKS-u - Miłosz Zniszczoł.
Na obronę gospodarzy trzeba dodać, że podczas inauguracji sezonu musieli oni sobie radzić m.in. bez kontuzjowanego Josuy Tuanigi.
W następnej kolejce przeciwnikiem suwalczan będzie Indykpol AZS Olsztyn. Mecz ten dojdzie do skutku w przyszłą sobotę (19.09) o godz. 17.30.
Ślepsk Malow Suwałki - GKS Katowice 0:3 (18:25, 22:25, 25:27)
Ślepsk Malow Suwałki: Waliński (5 pkt), Rousseaux (17 pkt), Bołądź (12 pkt), Rudzewicz (4 pkt), Sapiński, Gonciarz (1 pkt), Czunkiewicz (libero) oraz Kaczorowski, Klinkenberg (1 pkt), Sacharewicz (3 pkt), Rohnka (4 pkt) i Filipowicz (libero)
GKS Katowice: Nowakowski (5 pkt), Zniszczoł (14 pkt), Jarosz (17 pkt), Buchowski (14 pkt), Firlej (1 pkt), Kwasowski (11 pkt), Watten (libero)
rafal.zuk@bialystokonline.pl