W tegorocznej kwalifikacji wojskowej udział weźmie około 270 tys. osób. Czas jej trwania oraz to, kto w niej będzie uczestniczył określa rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych i ministra obrony narodowej z 6 listopada 2014 r. w sprawie przeprowadzania kwalifikacji wojskowej w 2015 r.
Kwalifikacją wojskową zostaną objęci mężczyźni urodzeni w 1996 r. oraz latach 1991 - 1995, którzy do tej pory nie mieli określonej kategorii zdolności do służby wojskowej. Pod uwagę będą brane także kobiety urodzone od 1991 do 1996 r., mające kwalifikacje, które mogą być przydatne do służby czynnej wojskowej. Zgłosić się będą musiały też panie, które kończą szkołę w roku 2014/2015 i posiadają uprawnienia i wiedzę przydatne w wojsku: "wykształcenie lub kwalifikacje zawodowe wymagane do wykonywania zawodów medycznych, weterynaryjnych, morskich oraz lotniczych, a także zawodów: psychologów, rehabilitantów, radiologów, diagnostyków laboratoryjnych, informatyków, teleinformatyków, nawigatorów oraz tłumaczy" – czytamy w rozporządzeniu MON.
Kwalifikacja wojskowa obejmie także osoby pełnoletnie, które zgłosiły się do wojska na ochotnika i dotychczas nie miały orzeczonej kategorii zdolności do czynnej służby wojskowej.
W 2009 r. zawieszono obowiązek odbywania zasadniczej służby wojskowej. Od tej pory organizowana jest kwalifikacja wojskowa, która pozwala zebrać informację o młodych ludziach. Dzięki temu wiadome jest, ile osób w kraju ma predyspozycje do służby w wojsku.
Kwalifikacja wojskowa zostanie przeprowadzona przez szefów wojewódzkich sztabów wojskowych oraz starostów, wójtów, burmistrzów lub prezydentów miast. O tym, kto jest zdolny do czynnej służby wojskowej, będą orzekały wojewódzkie i powiatowe komisje lekarskie.
Na podstawie kwalifikacji wojskowej ustala się jedną z czterech kategorii zdrowia: A - "zdolny do czynnej służby wojskowej", B - "czasowo niezdolny do czynnej służby wojskowej", D - "niezdolny do czynnej służby wojskowej w czasie pokoju" i E - "trwale i całkowicie niezdolny do czynnej służby wojskowej w czasie pokoju oraz w razie ogłoszenia mobilizacji i w czasie wojny".
A co jeśli ktoś z wezwanych nie stawi się na komisji wojskowej? Jeśli nie będzie miał wiarygodnego uzasadnienia (np. zwolnienia lekarskiego), może spodziewać się m.in. wysokiej grzywny. Wójt, burmistrz lub prezydent miasta może też wystąpić do policji o przymusowe doprowadzenie przed komisję.
justyna.k@bialystokonline.pl