Budżet Obywatelski 2018 będzie już piątą edycją tego wydarzenia, gdzie to mieszkańcy mogą zgłaszać projekty, które miasto zrealizuje ze środków własnych. W tym roku, tak jak w poprzednim, do rozdysponowania jest 10 mln zł – 3 mln zł na projekty ogólnomiejskie i 7 mln zł na osiedlowe.
- Myślę, że pomysły się nigdy nie wyczerpią, ale można powiedzieć, że w ubiegłym roku wiele projektów osiedlowych nie wpłynęło. Dla mnie to była niespodzianka, ale można z tego wyciągnąć dwa wnioski – albo wszystko na danym osiedlu jest ok i wtedy nie ma problemu, albo po prostu nie ma tam integracji i grup działania, które mogłyby się tym zająć – mówi prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.
Zgłoszenia do końca maja
Od 4 maja do końca miesiąca białostoczanie mogą zgłaszać projekty. Do sierpnia potrwa ich weryfikacja, na początku września wnioskodawcy dowiedzą się, czy zgłoszony przez nich pomysł trafi pod głosowanie. To z kolei zostanie przeprowadzone w dniach od 4 do 18 października. Wynik powinniśmy poznać jeszcze przed listopadem.
W trzech budynkach urzędu miejskiego będą czynne specjalne punkty konsultacyjne obsługiwane przez urzędników. Znajdują się one przy ul. Słonimskiej (wejście z boku budynku, godz. otwarcia 8.00-18.00), Departamencie Obsługi Mieszkańców (ul. Branickiego 3/5, godz. 7.30-15.30) i Centrum Wspólnoty Organizacji Pozarządowych (ul. Świętojańska 22/1, godz. 8.00-16.00). Mieszkańcy będą mogli uzyskać w nich pomoc przy wypełnianiu formularzy zgłoszeniowych, oszacowaniu wartości projektu, ale też zapytać o szczegóły regulaminu.
- Liczymy na dobre projekty, które będą realizowane – zachęca Tadeusz Truskolaski. - Z każdą edycją się uczymy, nabieramy świadomości, jak należy do tego podejść. Choć i tak pewnie nie unikniemy niespodzianek, że okaże się, że czegoś nie można wdrożyć w życie, bo to są projekty przygotowane oddolnie i ten proces weryfikacji jest dość skomplikowany i wiele rzeczy się może po drodze wydarzyć. Myślę jednak, że te 10 mln zł będzie dobrze wydane
Nie zawsze się da
Jak na razie udało się zrealizować wszystkie zwycięskie projekty tylko z pierwszej edycji Budżetu Obywatelskiego, które mieszkańcy wybierali jeszcze w 2013 r. Wiadomo już, że nie uda się stworzyć fontanny multimedialnej w Parku Planty, a przedłuża się także budowa Toru Wschodzący Białystok. Ostatnio miasto musiało anulować przetarg na wykonanie części elementów toru, ponieważ oferty zdecydowanie przewyższały zaplanowane środki. Oba te pomysły zostały wskazane w BO 2015.
- Chciałoby się, żeby wszystkie były zrealizowane, ale właściwie jest to niemożliwe. Z różnych przyczyn – technicznych, prawnych, ale też dlatego, że projekty są niedoszacowane. Jeśli to jest 5 lub 10%, to wtedy rzeczywiście nie jest to duży problem, ale jeśli realna kwota to dwu- czy trzykrotność deklarowanych kosztów, to wtedy trudno przystąpić do jego realizacji – tłumaczy Tadeusz Truskolaski.
Zmiany w zasadach
W tym roku wprowadzono zmiany w zasadach Budżetu Obywatelskiego. Nowe przepisy przewidują 2 etapy tworzenia list rekomendowanych projektów. W pierwszym do realizacji zostaną zakwalifikowane te projekty osiedlowe, które uzyskały kolejno największą liczbę głosów i mieszczą się w limicie środków określonych dla każdego osiedla.
Podobnie sytuacja będzie wyglądać w przypadku projektów ogólnomiejskich. Jednak jeśli szacunkowa wartość kolejnego, bezpośrednio następującego projektu z największą liczbą głosów na liście przekracza limit środków przeznaczonych na projekty ogólnomiejskie, wówczas lista projektów rekomendowanych do realizacji zostaje zamknięta.
W takiej sytuacji pojawi się drugi etap, podczas którego tworzy się wspólną - dla projektów osiedlowych i ogólnomiejskich - listę rankingową. Niewykorzystane środki przejdą na realizację projektów z listy rankingowej, które kolejno uzyskały największą liczbą głosów, aż do wyczerpania środków. Zmianą jest także to, że koszt tzw. "projektów miękkich" nie będzie mógł przekraczać 50 tys. zł.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl