Dominik Wietrak wspomina, że po urazie kręgosłupa trafił na obóz. To w jego trakcie poznał sport, który jest najlepszą formą rehabilitacji. Na wózku jeździ już 9 lat, rugby uprawia od sześciu.
- Ten sport pomógł mi wyjść z domu, poznałem innych ludzi, którzy żyją aktywnie - przyznaje. I dodaje, że przed wypadkiem nie potrafił usiedzieć w domu. Jazda na rowerze, piłka nożna. Jako osoba na wózku swoją niepełnosprawność pokonał dzięki treningom rugby.
Sama dyscyplina - o czym mogliśmy przekonać się podczas meczu zorganizowanego przez Centrum im. Ludwika Zamenhofa - ma wiele wspólnego z koszykówką na wózkach i hokejem na lodzie. Powstała dla sportowców z tetraplegią (paraliż czterokończynowy). W czasie meczu - podzielonego na cztery rundy po osiem minut - rywalizują dwie drużyny. Bramkę zdobywa się wtedy, kiedy jeden z atakujących graczy, wraz z trzymaną piłką, przejedzie przez bramkę. W czasie gry piłki nie można trzymać dłużej niż 10 sekund, trzeba ją kozłować lub podawać innym zawodnikom (wszyscy używają specjalnych rękawic zapewniających lepszą przyczepność), dozwolone jest także blokowanie drogi przeciwnikom.
Na placu przed ratuszem mogliśmy obejrzeć skrócony o połowę pokazowy pojedynek zawodników Four Kings, barwnie komentowany przez Krzysztofa Szubzdę. To był ich drugi tego rodzaju mecz. Następnie zmierzyli się z nimi przedstawiciele miasta: Renata Przygodzka, zastępca prezydenta Białegostoku, Tadeusz Arłukowicz, senator PO, Adam Kurluta, dyrektor Departamentu Spraw Społecznych Urzędu Miejskiego i Robert Sadowski, dyrektor Muzeum Wojska. I to właśnie Robert Sadowski zdobył dla białostockiej drużyny honorową bramkę. Four Kings oczywiście osiągnęli lepszy wynik, nie on był tutaj jednak najważniejszy, a możliwość spotkania i poczucia, czym jest niepełnosprawność. Później na specjalnych wózkach usiąść mogli inni zainteresowani. Pokazowy mecz był jednym z wydarzeń projektu "Rugby więcej niż sport" organizowanego przez CLZ i Muzeum Wojska. W Centrum można oglądać multimedialną wystawę "Rugby na wózkach", swoją ekspozycję przygotowało też Muzeum Wojska. Kolejne działania w maju.