W jednym z pensjonatów w Łomży pod "przykrywką" działalności hotelarskiej funkcjonowała agencja towarzyska, w której pracowały młode kobiety i nastolatki, trudniące się prostytucją. Zarobione przez nie pieniądze w znacznej części trafiały do kieszeni 29-letniego właściciela pensjonatu i jego wspólników. W ciągu kilku miesięcy przez agencję przewinęło się kilkanaście kobiet i dziewcząt pochodzących z ościennych województw. Do pracy były werbowane poprzez zamieszczane w prasie i internecie ogłoszenia sugerujące zatrudnienie w charakterze tancerek i striptizerek. Najmłodsza z nich miała zaledwie 15 lat!
Wg policyjnych dowodów założyciel pensjonatu, jego konkubina oraz kilku białostockich pseudokibiców, którzy pracowali jako personel i ochrona pensjonatu, stworzyło zorganizowaną grupę przestępczą nakłaniającą do prostytucji i czerpiącą z tego korzyści.
Jednemu z mężczyzn przedstawiono zarzut nakłaniania do prostytucji i czerpania z tego korzyści. Pozostałe osoby usłyszały dodatkowo zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Natomiast zarządzający interesem odpowie także za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą. Członkom grupy grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Prokuratura Okręgowa w Łomży wobec dwóch mężczyzn i kobiety zastosowała dozór policyjny, zakaz opuszczania kraju i poręczenia majątkowe. Pozostała dwójka zostanie dzisiaj doprowadzona do sądu Rejonowego w Łomży. Policja nie wyklucza dalszych zatrzymań w sprawie.