Imię Andrzeja Bronisława Meyera ma nosić rondo na przecięciu ulic Ciołkowskiego i Nowowarszawskiej. Uchwałę w tej sprawie będą rozpatrywać podczas najbliższej sesji radni miejscy.
Kim był Andrzej Meyer? W latach 2011-2014 zastępcą prezydenta Tadeusza Truskolaskiego, a w latach 2014-2015 wojewodą podlaskim. Zamarł on w wieku 61 lat na początku 2016 roku. Politycznie związany był z Platformą Obywatelską, ale w tej sferze aktywny był od początku lat 90. W 1990 roku wstąpił do Kongresu Liberalno-Demokratycznego. W tym samym roku został radnym I kadencji rady miasta oraz przewodniczącym Komisji Finansowo-Gospodarczej i Rozwoju Miasta. Od 1994 roku należał do Unii Wolności. Do Platformy dołączył w 2005 roku, gdzie pełnił m.in. funkcję sekretarza regionu podlaskiego
W magistracie zajmował się zabytkami, urbanistyką, gospodarką komunalną czy ochroną środowiska.
Jak czytamy w uzasadnieniu uchwały:
"Propozycja nadania nazwy Rondo Andrzeja Bronisława Meyera podyktowana jest chęcią uhonorowania człowieka szlachetnych czynów, szczerze oddanego pracy na rzecz rozwoju miasta, w pełni zasługującego na uczczenie jego pamięci".
Dużą wagę Andrzej Meyer przykładał do ochrony zabytków, chcąc np. w niszczejących wiekowych nieruchomościach umieszczać miejskie jednostki. To on wpadł na pomysł, żeby w dawnej synagodze przy ul. Branickiego 3 urzędować zaczęła rada miasta. Chciał także, żeby w budynku przy ul. Kijowskiej utworzone zostało Muzeum Białostockich Żydów. Niestety wraz z jego odejściem z magistratu inwestycje te są odwlekane. Z drugiej strony nie miał nic przeciwko wieżowcom i nowej wielopasmowej drodze w centrum i przez centrum Dojlid.
Wydaje się jednak, że Prawo i Sprawiedliwość może nie być przekonane do tej propozycji, co potwierdza wynik głosowania podczas Komisji Samorządności i Bezpieczeństwa, w której PiS ma większość. Uchwała prezydenta nie dostała pozytywnej opinii.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl