Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach zostali zaalarmowani przez pracownicę banku, że jedna z klientek prawdopodobnie padła ofiarą oszusta, podającego się za amerykańskiego żołnierza.
W rozmowie z 66-letnią kobietą mundurowi ustalili, że na początku kwietnia odezwał się do niej, za pośrednictwem jednego z komunikatorów, nieznany mężczyzna. Twierdził, że jest kapitanem w amerykańskim wojsku. Korespondowali ze sobą codziennie rano i wieczorem.
- Mężczyzna obsypywał mieszkankę powiatu suwalskiego komplementami. Kobieta uwierzyła, że to "romantyczna relacja". Padły deklaracje o uczuciach. Kilka dni temu fałszywy żołnierz poinformował, że jego pluton mają wysłać na działanie wojenne. Napisał, aby 66-latka wstawiła się za nim do "Departamentu ONZ" z prośbą o niewysyłanie go na wojnę. Mieszkanka powiatu suwalskiego, ufając mężczyźnie, napisała taką prośbę na podanego przez niego e-maila. Otrzymała odpowiedź, że może wykupić ukochanego - przekazali suwalscy funkcjonariusze.
Kobieta nie miała oszczędności, więc zaciągnęła w banku kredyt na kwotę 7 tys. zł. Złotówki zamieniła na euro i przyszła do swojego banku, aby wpłacić pieniądze na podane konto. Na szczęście operacja nie doszła do skutku. Pracownica banku domyśliła się, że kobieta mogła paść ofiarą oszustów i powiadomiła policję.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl