Od września na uczniów czeka kilka nowości, które jak podaje Ministerstwo Edukacji i Nauki są "podyktowane chęcią rozwoju młodych ludzi" oraz koniecznością dostosowania się obecnego szkolnictwa to otaczającego świata.
Jedną z kluczowych zmian nowe przedmioty. Od tego roku szkolnego nie będzie już podstaw przedsiębiorczości. Zostaną one zastąpione nowym przedmiotem, który będzie nazywał się biznes i zarządzanie. Dzięki niemu uczniowie mają dowiedzieć się, jak zarządzać swoimi finansami i jak wejść (oraz odnaleźć się) na rynku pracy. Podczas zajęć nacisk ma być kładziony na praktyczne umiejętności i miejmy nadzieję, że faktycznie tak będzie.
"Szczególny nacisk w ramach biznesu i zarządzania będzie położony na pracę w grupach, business case study oraz rozwijanie kompetencji liderskich. Te zagadnienia to odpowiedź na wyzywania współczesnego świata, wynikające m.in. z rozwoju nowych technologii czy przemian społeczno-gospodarczych. Ich obecność w edukacji szkolnej pozwoli młodym ludziom lepiej przygotować się do podjęcia przyszłych ról zawodowych i rozwijać kompetencje określane mianem 4K, czyli kreatywność, kooperacja, komunikacja i krytyczne myślenie. Są to kompetencje niezbędne do sprawnego funkcjonowania w realiach XXI wieku, w dynamicznie zmieniającym się świeci"- czytamy na stronie ministerstwa.
Nowego przedmiotu będą uczyli się uczniowie liceum ogólnokształcącego, technikum i branżowej szkoły I stopnia w wymiarze 2 godzin tygodniowo.
Małej rewolucji można też spodziewać się w podstawie programowej z języka polskiego. Pojawią się w niej gry: This War of Mine (11BitStudios) oraz Gra Szyfrów (Instytut Pamięci Narodowej). Zdaniem ministerstwa pozwoli to na „zwiększenie efektywności nauczania”.
Zmieni się także nauczanie techniki w podstawówkach. Przedmiot ten ma zostać wzbogacony o elementy dotyczące wychowania komunikacyjnego. Od tego roku te zagadnienia mają być omawiane znacznie obszerniej i będą dotyczyć m.in. urządzeń transportu osobistego.
Uczniowie będą też mogli uczyć się języka łacińskiego, jaki drugiego języka obcego w podstawowym zakresie.
Od jakiegoś czasu pojawiają się głosy rodziców i uczniów, którzy nie chcieliby obowiązkowej religii lub etyki, jednak takich zmian w nadchodzącym roku szkolnym nie będzie. Minister edukacji podczas jednej ze swoich wypowiedzi zapowiedział jednak, że jest to „pomysł na następną kadencję”.
24@bialystokonline.pl